Dom, który ogrzewa się sam

– Roczne zapotrzebowanie na ciepło w tradycyjnym domu wynosi ok. 220 kWh na mkw., a w energooszczędnym: maksymalnie 70 kWh na mkw. – podaje architekt Agnieszka Owocka z Pracowni Projektowej Archipelag. Dodaje, że jednorodzinny energooszczędny dom o powierzchni użytkowej ok. 150 mkw. jest droższy od standardowego budynku o ok. jedną trzecią. – Zależy to oczywiście od zastosowanych systemów i technologii – mówi architekt.

– Wprawdzie taki dom jest droższy w budowie, ale ma lepsze parametry cieplne niż dom tradycyjny, dzięki czemu zużywa dwa – trzy razy mniej energii. Na zwrot kosztów trzeba poczekać od kilku do kilkunastu lat.

Przetestuje rodzina

Modelowy, samowystarczalny energetycznie dom LichtAktiv Haus stoi w dzielnicy Wilhelmsburg w Hamburgu. W ramach europejskiego eksperymentu Velux Model Home 2020, którego inicjatorem jest producent okien do poddaszy – firma Velux, modernizacji w Niemczech został poddany niewielki, 96-metrowy dom z lat 50. ub.w.

Po modernizacji i dobudowaniu nowych pomieszczeń LichtAktiv Haus liczy ok. 132 mkw. powierzchni mieszkalnej. Powierzchnia okien zwiększyła się z 18 do 93 mkw. Dzięki temu można ograniczyć wykorzystanie światła elektrycznego. Okna umożliwiają także pasywne wykorzystanie energii cieplnej.

– Modernizacja połówki bliźniaka w Hamburgu miała udowodnić, że w optymalny, nowatorski sposób można połączyć efektywność energetyczną z najwyższym komfortem życia – zapewnia Monika Kupska-Kupis, architekt z Velux Polska. Jak tłumaczy, koncepcja LichtAktiv Haus opiera się na idei tzw. budynku zeroemisyjnego.

Sercem systemu jest instalacja Solar Compleet, która dba, by energia odnawialna docierała do domu cały rok. Na dachu przybudówki umieszczono kolektory słoneczne pozwalające na uzyskiwanie ciepła z energii słonecznej oraz panele fotowoltaiczne. Na dachu znalazły się też okna połaciowe, które dostarczają światło dzienne do wnętrz oraz stanowią źródło pasywnej energii cieplnej. Kolektory są połączone z pompą ciepła typu powietrze – woda. Rozwiązanie to pozwala na wykorzystywanie zarówno energii słonecznej, jak i ciepła z otoczenia. Jak tłumaczą specjaliści z Velux Polska, energia uzyskiwana z kolektorów o powierzchni 22,5 mkw. kierowana jest bezpośrednio do pompy ciepła, przez co nie dochodzi do strat w czasie przesyłu energii.

– Dom modelowy LichtAktiv Haus osiąga zerowy bilans emisji dwutlenku węgla dzięki wykorzystaniu wyłącznie odnawialnych źródeł energii – podkreśla Monika Kupska-Kupis.

Zminimalizować straty

– Także w naszym kraju inwestorzy coraz częściej pytają o energooszczędne rozwiązania. Proekologiczne projekty są wybierane częściej niż jeszcze kilka lat temu – zauważa architekt Agnieszka Owocka z Pracowni Projektowej Archipelag. Dodaje, że np. w gminie Długołęka pod Wrocławiem powstaje energooszczędny dom modelowy Lumina House. – Taki budynek można postawić nawet na niewielkiej działce. Minimalny wymóg to 460 mkw. – mówi architekt.

Lumina, która ma być otwarta jesienią br., jest wyposażona w pompę ciepła, wentylację mechaniczną z rekuperacją, panele słoneczne, ogniwa fotowoltaiczne, system odzysku wody deszczowej oraz zintegrowane sieci teleinformatyczne.

– Dom energooszczędny nie tylko oszczędza energię, ale także aktywnie ją pozyskuje ze źródeł naturalnych – słońca, ziemi i wody. To budynek zaprojektowany tak, aby straty pozyskanej energii były jak najmniejsze – mówi Agnieszka Owocka.

Podkreśla, że energooszczędny budynek musi spełniać kilka warunków. – Im bardziej zwarta i prosta bryła, tym mniej przegród zewnętrznych, przez które z budynku ucieka ciepło – mówi architekt. – Także okna muszą mieć odpowiednie parametry. Ważna jest też izolacja. Izolujemy przede wszystkim wszelkie przegrody zewnętrzne, czyli ściany, dach czy fundamenty. Są miejsca, na które trzeba szczególnie zwrócić uwagę. To połączenia elementów budynku: dachu ze ścianami czy okna i ściany. Ważne jest też połączenie fundamentów, które są dodatkowo narażone na wilgoć, ze ścianami zewnętrznymi – tłumaczy Agnieszka Owocka.