Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus
Rz: Co wpływa na koszty kredytu hipotecznego? Nie zawsze najniższe w danej chwili na rynku marża i prowizja powodują, że nasz kredyt będzie najtańszy.
Michał Krajkowski: Wybierając ofertę konkretnego banku, nie należy się sugerować tylko wysokością oprocentowania i w konsekwencji ratą. Na koszty kredytu wpływają też inne opłaty jednorazowe (np. prowizja), a także miesięczne płatności pozaodsetkowe, takie jak na przykład ubezpieczenie na życie. Decydując się na ofertę konkretnego banku, nie należy porównywać tylko rat, ale i koszty związane z przyznaniem i uruchomieniem kredytu. Prowizja za udzielenie czy też ubezpieczenie brakującego wkładu własnego może bardzo podnieść koszt całego kredytu. Niejednokrotnie korzystniej jest zapłacić ratę wyższą np. o 20 złotych, ale dzięki temu uniknąć prowizji w wysokości nawet kilku tysięcy złotych.
Jak oceniać oferty z prowizją w wysokości 0 procent?
Ostrożnie, bo często brak tej opłaty wiąże się z koniecznością wykupienia np. ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy. Czasami koszt takiego ubezpieczenia może być wyższy niż w sytuacji, gdy klient zdecyduje się na zapłacenie prowizji.
Ubezpieczenie ma pewną wartość dodaną, jednak trzeba sprawdzić jego zakres i warunki, a także czy w naszej sytuacji zawodowej w ogóle istnieje możliwość skorzystania z takiego produktu.