Dla porównania: w 2005 r. niemieccy klienci kupili w Polsce łącznie 15,1 tys. mkw. mieszkań. Z roku na rok kupowali coraz więcej, by w 2008 r. przekroczyć 21,7 tys. mkw. W 2009 r. Niemcy nabyli już 25,5 tys. mkw. polskich lokali. W ub.r. było trochę gorzej – do ich rąk trafiło 24,6 tys. mkw. mieszkań. Tak wynika z wyliczeń firmy Emmerson.
Dużo polskich nieruchomości kupują także klienci z Wielkiej Brytanii. W ub.r. kupili oni 19,4 tys. mkw. mieszkań w Polsce, podczas gdy w 2009 r. było to 28,3 tys. mkw. Dla porównania – w 2005 r. Brytyjczycy nabyli 10,8 tys. mkw. polskich lokali. (Patrz: Ile mieszkań kupują w Polsce obcokrajowcy).
Mieszkaniami w Polsce interesują się też klienci z Irlandii, Ukrainy, Holandii, Francji, Włoch i Hiszpanii. Ci ostatni kupili w 2010 r. 7,7 tys. mkw. polskich mieszkań.
– Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej nie od razu spowodowało wzrost zainteresowania naszymi nieruchomościami. Wzmożony ruch rozpoczął się w 2006 roku – komentuje Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona. – Od tamtej pory zarówno powierzchnia, jak i liczba mieszkań nabywanych przez cudzoziemców w naszym kraju znacznie się zwiększyła – zauważa.
Analitycy z Emmersona podkreślają też, że po wejściu Polski do UE nabycie nieruchomości w naszym kraju przez cudzoziemców stało się znacznie prostsze.