Reklama

Przetasowania i powiew świeżości

Najemcy czasem wędrują po galeriach, czasem z nich wychodzą. Zmianę miejsc po części wymusza ograniczenie handlu.

Aktualizacja: 21.03.2019 19:17 Publikacja: 21.03.2019 19:05

Galeria Madison w Gdańsku to miejsce debiutów wielu marek

Galeria Madison w Gdańsku to miejsce debiutów wielu marek

Foto: materiały prasowe

Z centrów handlowych co jakiś czas znikają sklepy i punkty usługowe, nawet te, wydawałoby się, lubiane.

Anna Oberc, dyrektor operacyjny działu powierzchni handlowych w firmie Cushman & Wakefield, wyjaśnia, że rotacja najemców jest wpisana w strategię zarządzania galeriami. – Właściciele optymalizują ofertę przez regularną wymianę najemców, co pozwala wprowadzić do galerii powiew świeżości i nowe atrakcyjne marki – mówi. Z kolei niektóre sklepy się zamykają, bo są po prostu nieopłacalne.

Także Mariusz Majkowski, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w CBRE, podkreśla, że duża konkurencja na rynku centrów handlowych powoduje, że galerie starają się o jak najlepszy skład najemców.

– Kończące się umowy to szansa na kontrakt z podnoszącym jakość oferty najemcą – mówi. – Niektóre marki tracą na popularności i nie są już tak interesujące jak przy zawieraniu umowy kilka lat wcześniej. Do wymiany dochodzi także wtedy, gdy najemca nie jest zadowolony z wyników sklepu i dalsza działalność w centrum nie ma sensu. Wtedy poszukuje się kogoś innego na jego miejsce.

Zmiany po latach

Mariusz Majkowski podkreśla, że do największych zmian dochodzi po zakończeniu tzw. pięciolatek, jednych z najczęściej zawieranych umów. – Zdarza się też, że wynajmujący rezygnują z lokali na rzecz ciekawszych konceptów – zauważa. – Niektóre marki, np. CCC, Sinsay czy Martes Sport, chcą powiększyć swoją przestrzeń.

Reklama
Reklama

Anna Oberc dodaje, że z galerii najrzadziej wyprowadzają się duże, dobrze znane sklepy odzieżowe, np. marki z grupy Inditex, H&M, LPP, TK Maxx, a także supermarkety. – Choć w przypadku tej ostatniej grupy obserwujemy sporo zmian, m.in. wyjścia z galerii operatorów spożywczych takich jak Alma czy Piotr i Paweł – zauważa.

Duże powierzchnie najmu to jednak ogromna inwestycja. – Otwieranie nowych sklepów silnych sieci międzynarodowych jest zwykle bardzo dobrze przemyślane – podkreśla. – Ryzyko niepowodzenia i konieczności zamknięcia sklepu jest więc mniejsze niż w przypadku mniejszych operatorów i sklepów niesieciowych.

Rynek galerii zmienia się dynamicznie. Obiekty się rozbudowują, powstają nowe. – Najemcy analizują i podejmują decyzje np. o redukcji sklepów w mieście lub przeniesieniu do innej galerii – mówi Mariusz Majkowski. Sklepy zmieniają też miejsca w jednym obiekcie.

– Część najemców powiększa powierzchnię, co wymaga od właścicieli obiektów wygospodarowania dodatkowej przestrzeni – mówi Anna Oberc. Są też najemcy, którzy optymalizują koszty i pomniejszają sklepy, bo np. wzrosła im sprzedaż online.

Mariusz Majkowski zwraca uwagę, że strategia dotycząca składu najemców zakłada koncentrację np. mody i sportu na jednym piętrze. – Przeniesienie jednego najemcy praktycznie nie jest możliwe – zauważa.

Na miejsce w galerii trzeba czasem czekać bardzo długo. Anna Oberc zauważa, że w takich centrach, jak warszawskie Złote Tarasy, Arkadia czy Galeria Mokotów, nie ma wolnych od ręki lokali.

Reklama
Reklama

– Trzeba czekać kilka miesięcy, a czasem nawet kilka lat – mówi. – Koncept sklepu musi się też wpisywać w zamysł tenant-mixu galerii. Czasami liczba sklepów z danej kategorii, np. bielizna, moda męska czy kawiarnie, jest już wystarczająca.

Test i dywersyfikacja

Anna Thomas, dyrektor zarządzająca galerią Madison w Gdańsku, zwraca uwagę, że niektóre marki znikają nie tylko z centrów, ale w ogóle z rynku.

– Część testuje rynek i lokalizacje, część nie przetrwa ze względu na niedopasowanie oferty do potrzeb klientów, a czasem prosperity na jakiś biznes się kończy – wyjaśnia. – Salony znikają też ze względu na niedopasowanie oferty do strategii centrum. Czasem odnoszą sukces w obiekcie o innym pozycjonowaniu. Dla galerii takie zmiany są dobre. Dywersyfikują ofertę, zmieniają się zgodnie z potrzebami klientów.

W galerii Madison część najemców jest od początku, czyli od 15 lat – to np. Taranko, Ecco, Douglas, YES, Camille Albane, Elegant. – Madison to obiekt butikowy z ofertą unikatowych marek i usług – mówi Anna Thomas. – To miejsce debiutów, jak Instytutu Zdrowia i Urody Yasumi. Także u nas zadebiutował nowy format sieci spożywczej Netto 3.0 i pierwszy w Trójmieście salon iPerfumy.

Magdalena Kowalewska z firmy Immofinanz, która ma w portfelu centra Vivo!, ocenia, że galerie w najbliższych latach staną się miejscami wielofunkcyjnymi. – Do galerii będzie się przychodziło nie tylko na zakupy, coś zjeść lub wziąć udział w evencie, ale także popracować – mówi. – Dlatego kładziemy duży nacisk na tworzenie stref coworkingowych. Nową strefę otworzyliśmy w VIVO! Lublin. Coraz większe znaczenie w handlu odgrywają najemcy, którzy stawiają na technologię. Przykładem jest otwarcie w VIVO! Stalowa Wola pierwszego w Europie sklepu Orsay Connect – salonu online łączącego zalety zakupów tradycyjnych z nowymi technologiami – wskazuje.

Dodaje, że ograniczenie handlu wpłynęło także na zmiany w rozlokowaniu najemców w centrach. – Ci, którzy mogą być otwarci w niedziele niehandlowe, czyli sektor rozrywki i gastronomii, powinni być możliwie w jednym miejscu. Chodzi o to, by klient nie mijał zamkniętych sklepów i przyciemnionych witryn, przechodząc z np. z restauracji do kina – wyjaśnia.

Z centrów handlowych co jakiś czas znikają sklepy i punkty usługowe, nawet te, wydawałoby się, lubiane.

Anna Oberc, dyrektor operacyjny działu powierzchni handlowych w firmie Cushman & Wakefield, wyjaśnia, że rotacja najemców jest wpisana w strategię zarządzania galeriami. – Właściciele optymalizują ofertę przez regularną wymianę najemców, co pozwala wprowadzić do galerii powiew świeżości i nowe atrakcyjne marki – mówi. Z kolei niektóre sklepy się zamykają, bo są po prostu nieopłacalne.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Nieruchomości
Parcela pod dom kosztuje czasem fortunę
Nieruchomości
Betony Baumit w nowoczesnym budownictwie: trwałość i wszechstronność
Reklama
Reklama