Reklama

Ceny na rynku wtórnym rosną wolniej

Zakup mieszkań z najlepszymi adresami na wynajem, także krótkoterminowy, napędza wzrost cen.

Publikacja: 10.04.2019 16:49

Ceny na rynku wtórnym rosną wolniej

Foto: ROL

Mieszkania drożeją i na rynku pierwotnym, i na rynku wtórnym. Podwyżki nie omijają właściwie żadnej aglomeracji.

Trójmiasto

W Gdańsku mediana cen mkw. nowych mieszkań w 2018 roku wzrosła o 18 proc., do 7,9 tys. zł, a na rynku wtórnym - o 9 proc., do 6,23 tys. zł. W Gdyni nowe lokale są droższe o 28 proc. (mediana na rynku pierwotnym to 8,3 tys. zł za mkw.), a mieszkania z drugiej ręki - o 13 proc. (5,9 tys. zł za mkw.). W Sopocie mediana cen mkw. mieszkań deweloperskich to 13,48 tys. zł (21-proc. wzrost) ęki - 8 tys. zł (9-proc. wzrost) - wynika z raportu E-VALUER INDEX 2019 firmy Emmerson Evaluation. - Największy wzrost cen mieszkań w Trójmieście odnotowaliśm w dzielnicach nadmorskich i śródmiejskich. Wzrost cen w tych lokalizacjach spowodowany był m.in. dużym udziałem zakupów mieszkań pod inwestycje związane z wynajmem krótkoterminowym - mówią autorzy raportu. Emmerson Evaluation zwracają uwagę na wysokie zwyżki cen w Gdyni. - Największe podwyżki odnotowaliśmy w Śródmieściu, Kamiennej Górze, Redłowie, Orłowie i w rejonie Wzgórza Św. Maksymiliana - wskazują analitycy. -Największą aktywność deweloperów widać zaś w dzielnicy Chwarzno-Wiczlino. Dużo inwestycji jest tam w sprzedaży czy budowie. Mimo że jest dzielnica peryferyjna, rynek rozwija się tu dzięki bardzo dobrej komunikacji. W Gdyni coraz więcej inwestycji pojawia się też w Śródmieściu. W tej dzielnicy planowana jest rewitalizacja obszarów portowych i kolejowych (tzw. Gdynia Międzytorze).

W Gdańsku największe podwyżki cen mieszkań analitycy spółki Emmerson Evaluation zanotowali we Wrzeszczu, Przymorzu i na Śródmieściu. - To dzielnice, gdzie w 2018 r. można było zauważyć największy popyt na mieszkania. Duże wzrosty widoczne były również w dzielnicy Piecki-Migowo, która w ostatnich latach prężnie się rozwija - mówią eksperci. - Dzięki budowie dróg i szybkiej kolei metropolitarnej z przystankiem na terenie dzielnicy, jej lokalizacja jest coraz lepiej postrzegana. Deweloperzy realizują tam także inwestycje o podwyższonym standardzie, co może także przyczynić się do dalszego wzrostu popularności tej dzielnicy wśród kupujących.

W Sopocie jest jeszcze drożej. - Duży udział w ofercie stanowią lokale o powierzchni powyżej 100 mkw., o podwyższonym standardzie - mówią eksperci spółki Emmerson Evaluation. - W Trójmieście widać wyraźną modę na inwestowanie w wynajem. Nabywców znajdują najszybciej lokale do ok. 55 mkw., z rozkładem umożliwiającym wydzielenie jak największej liczby pomieszczeń. Mieszkania na peryferiach aglomeracji wynajmowane są głównie studentom w roku akademickim. Na terenach nadmorskich największy popyt jest na małe, 2-pokojowe mieszkania w nowych apartamentowcach. Lokale są przeznaczane najczęściej na wynajem krótkoterminowy i nabywane są głównie przez inwestorów spoza Trójmiasta, którzy obsługę nieruchomości poddają lokalnej firmie. Rentowność takich inwestycji z roku na rok jednak spada, przede wszystkim z uwagi na wysoki poziom cen transakcyjnych i konieczność wykańczania lokalu w wysokim standardzie, a także ze względu na rosnącą konkurencję ze strony condohoteli - wyjaśniają.

Reklama
Reklama

Z analiz wynika, że w 2018 r. w Trójmieście spadła liczba zakupów gruntów pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. - Brak gruntów jest najbardziej odczuwalny w dzielnicach centralnych, nadmorskich i śródmiejskich - podają autorzy raportu. - Całkiem dużo wolnych gruntów jest jeszcze w dzielnicach peryferyjnych i pośrednich. W 2018 r. to głównie w tych lokalizacjach odnotowaliśmy transakcje działkami pod budowę nowych inwestycji. Malejąca dostępność gruntów powoduje, że deweloperzy, którzy do tej pory działali jedynie na terenie Trójmiasta, decydują się na inwestycje w lokalizacjach podmiejskich.

Eksperci prognozują, że w perspektywie najbliższych dwóch lat ceny na trójmiejskim rynku ustabilizują się, a w niektórych lokalizacjach może nastąpić nieznaczna korekta. - Może to dotyczyć przede wszystkim terenów nadmorskich i śródmiejskich, gdzie ceny osiągają wyjątkowo wysokie poziomy. Najbardziej perspektywicznymi lokalizacjami dla nowych mieszkań będą peryferyjne obszary Gdańska i Gdyni - przewidują analitycy spółki Emmerson Evaluation. - Strategiczną inwestycją w Gdańsku jest przedłużenie ul. Bulońskiej i budowa linii tramwajowej na Jasieniu. Deweloperzy budują nowe osiedla w tych rejonach. W przyszłości na południu powstanie Nowa Świętokrzyska, co będzie bodźcem dla deweloperów do inwestowania w tej części miasta. W Gdyni intensywny rozwój czeka dzielnicę Chwarzno-Wiczlino. Nowością w ofercie może okazać się dzielnica Kacze Buki, gdzie deweloperzy posiadają duże zasoby gruntów.

Katowice i Aglomeracja Śląska

- W stolicy województwa śląskiego deweloperzy byli w ubiegłym roku bardzo aktywni. W 2018 r. odnotowaliśmy wzrost (o prawie 45 proc.) liczby lokali wprowadzonych na rynek - podaje Emmerson Evaluation. - W połączeniu ze spadkiem sprzedaży względem 2017 r. oferta mieszkań na rynku pierwotnym znacznie się zwiększyła (o ponad 60 proc., r/r.). Największe spadki sprzedaży mieszkań zauważalne były w dzielnicach południowych (ok. 16 proc.,rok do roku). Poziom oferty mieszkań na koniec 2018 r. w relacji do poziomu z końca 2017 r. wzrósł najmocniej (prawie dwukrotnie) właśnie w dzielnicach południowych. Rozpoczęto tam więcej budów niż w poprzednich latach, ponieważ są to rejony o największej dostępności gruntów pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Najmniejszy spadek (ok. 7 proc.) nastąpił w zespole dzielnic północnych, jednak i tam oferta mieszkań na koniec 2018 r. była prawie dwa razy większa niż w końcówce 2017 r.

Mimo wyhamowania dynamiki sprzedaży sprzedaż w 2018 r. była i tak wyższa niż w 2016 r. (o ponad jedną czwartą). - Na katowickim rynku wtórnym w 2018 r. mieszkania sprzedawały się dość szybko. Wzrost cen sięgnął 8 proc. w Katowicach i 9 proc. w pozostałych miastach aglomeracji - czytamy w raporcie. - W niektórych przypadkach dochodziło nawet do podbijania ceny przez konkurujących o nieruchomość nabywców. Popyt na mieszkania był widoczny w każdej z dzielnic miasta. Największym zainteresowaniem deweloperów cieszą się dzielnice południowe Katowic, szczególnie jego zachodnio-północna część (obszar dzielnic Kostuchna i Piotrowice-Ochojec). Duzi deweloperzy działający w Katowicach posiadają zasoby gruntów kupionych dwa - trzy lata wcześniej, które następnie aktywizują i tworzą nowe inwestycje. Mniejsi rynkowi gracze szukają okazji, kupując mniejsze grunty pod jeden - dwa budynki mieszkalne.

Metr mieszkania na katowickim rynku pierwotnym (mediana) jest wyceniany na ponad 5,7 tys. zł, a na wtórnym - na niespełna 4 tys. zł.

Reklama
Reklama

W Aglomeracji Śląskiej duży wzrost inwestycji nastąpił zwłaszcza w Gliwicach. - Ceny nowych mieszkań są tu porównywalne do tych w Katowicach, ale ze względu na dużo niższe ceny gruntów, deweloperzy mogą budować taniej - mówią autorzy raportu. - Nowe inwestycje pojawiają się także w Chorzowie, w okolicach Parku Śląskiego, gdzie znajdują się atrakcyjne tereny zielone. Sporo buduje się także w Mikołowie, ale głównie są to inwestycje domów w zabudowie szeregowej. Nowe inwestycje pojawiają się także w Zabrzu, jednak są to mniejsze projekty (pojedyncze bloki) realizowane przez miejscowych deweloperów, którzy często posiadają kilka inwestycji w mieście. Mniej projektów realizowanych jest np. w Tychach czy Sosnowcu.

W stolicy Śląska widać duży popyt na małe mieszkania, kawalerki w centrum miasta, które są kupowane najczęściej w celach inwestycyjnych, głównie na wynajem krótkoterminowy. - Takie transakcje odnotowaliśmy najczęściej w pobliżu Międzynarodowego Centrum Kongresowego i NOSPR. Większe mieszkania kupowane są zwykle na potrzeby własne - Wyjaśniają autorzy raportu. - W tym przypadku największą popularnością cieszą się lokale poza centrum, z dobrym dostępem do infrastruktury społecznej i komunikacyjnej. Niektórzy nabywcy zamiast zakupu dużego mieszkania decydują się jednak na dom od dewelopera poza granicami Katowic. Dużym zainteresowaniem cieszą się rejony wzdłuż autostrady, np. w Rudzie Śląskiej czy przy ul. Kościuszki w Mikołowie. Na własne potrzeby chętniej budowane są domy przez mieszkańców Dąbrowy Górniczej i Mysłowic.

Katowicki rynek pierwotny oferuje bardzo dużo mieszkań, co, jak tłumaczą analitycy, jest efektem rekordowej liczby lokali oddanych do użytkowania w ostatnich w latach (łącznie ponad 3300 mieszkań w latach 2016-2017) oraz spadku tempa sprzedaży w ostatnim roku. - Jeśli taki trend się utrzyma, to pod koniec 2019 r. mogą zacząć być widoczne korekty. Zwłaszcza, że zarówno w Katowicach, jak i w pozostałych miastach Aglomeracji Śląskiej nadal będą powstawały nowe inwestycje. W 2018 r. liczba mieszkań, na które wydano pozwolenia na budowę wzrosła w relacji do 2017 r. - mówią.

Łódź

Łódź jako jedyne z analizowanych w raporcie miast zanotowała w 2018 r. wzrost liczby sprzedanych lokali mieszkalnych na rynku deweloperskim względem 2017 r. - W 2018 r. sprzedano ich prawie 3,6 tys. podczas gdy w 2017 r. niewiele ponad 3 tys. (wzrost o prawie 16 proc.) - podaje Emmerson Evaluation. - Aktywność deweloperów także można ocenić jako dość dużą. Liczba nowo wprowadzonych na rynek lokali wzrosła o 5 proc.( r/r.). Wzrosła też liczba lokali oddanych do użytkowania (o 12 proc.). Najwięcej nowych inwestycji mieszkaniowych w Łodzi, które są w sprzedaży, znajduje się na Polesiu oraz Bałutach. Najmniej buduje się w Śródmieściu. Jest to najmniejsza pod względem powierzchni łódzka dzielnica. Dodatkowo, dla deweloperów chcących budować w Śródmieściu wyzwaniem nadal pozostaje wpasowanie nowych inwestycji w dotychczasowy układ urbanistyczny. Grunty inwestycyjne to głównie tereny pomiędzy kamienicami lub w drugiej linii zabudowy. Najmniej realizowanych projektów, nie licząc Śródmieścia, znajduje się w Górnej.

Eksperci zwracają uwagę, że duży popyt przyczynił się do wzrostów cen na rynku pierwotnym. W całym mieście wzrosły w ciągu roku średnio o 9 proc. - Jedne z wyższych wzrostów cen na rynku pierwotnym (powyżej średniej) zanotowaliśmy w dzielnicy Bałuty (wzrost 11 proc., do ponad 5,6 tys. zł za mkw.), chociaż cały czas najdroższe pozostają mieszkania w Śródmieściu (ponad 6,4 tys. zł), gdzie duży udział rynku stanowią mieszkania z ceną powyżej 6 tys zł za mkw. Niewiele (w granicach 5 proc. r./r.) wzrosły ceny w Polesiu i Widzewie. Widzew (mediana cen mkw. nowych mieszkań to 5,7 tys. zł) już rok wcześniej notował relatywnie wysokie ceny na tle pozostałych łódzkich dzielnic. Na rynku wtórnym także zanotowaliśmy wzrost cen – na poziomie 18 proc. r/r. Najmocniej wzrosły w Śródmieściu w Bałutach (odpowiednio 18 i 17 proc.). Nieco mniejsze wzrosty nastąpiły w dzielnicach Polesie i Widzew (12 i 11 proc. r/r).

Reklama
Reklama

Z analiz wynika, że dużym zainteresowaniem cieszą się kawalerki i 2-pokojowe mieszkania do 40 mkw. z rynku pierwotnego. Popyt na tego typu lokale jest szczególnie duży na Polesiu, w pobliżu akademików Politechniki Łódzkiej oraz na pograniczu Śródmieścia i Widzewa, w rejonie wydziałów Uniwersytetu Łódzkiego (ul. Pomorska, Narutowicza, rondo Solidarności) i w pobliżu nowego centrum miasta (okolice Dworca Fabrycznego).

- Część lokali w inwestycjach w Śródmieściu, które zlokalizowane są w pobliżu wznoszonych nowoczesnych biurowców (jak np. Brama Miasta) nabywana jest z zamiarem wynajmu pracownikom korporacji - mówią autorzy raportu. - Na rynku mieszkań z drugiej ręki najpopularniejsze są 2-3 pokoje w wielkiej płycie (m.in. osiedle Retkinia w Polesiu i północny Radogoszcz na Bałutach). Zauważalne jest również coraz większe zainteresowanie dużymi lokalami (powyżej 70 mkw.) w kamienicach w Śródmieściu. W wielu przypadkach kupujący nabywają je z myślą o inwestycjach i podziale na jak największą liczbę pokoi.

W Łodzi pojawiają się też pojedyncze projekty, gdzie deweloperzy oferują lokale inwestycyjne z opcją podpisania umowy najmu przy ich zakupie (np. inwestycje przy ul. Matejki, Narutowicza w Śródmieściu, inwestycja przy ul. 6 Sierpnia na Polesiu). - Widocznym trendem jest także rewitalizacja kamienic. Takie projekty realizuje głównie Miasto w ramach programu „Mia100 Kamienic", który działa od 2011 r. Przewidujemy, że w Łodzi w ciągu najbliższych dwóch lat wzrostowy trend cen będzie widoczny przede wszystkim na rynku wtórnym - mówią autorzy raportu E-VALUER INDEX 2019. - Przemawia za tym znacząca różnica w cenach całkowitych mieszkań używanych i nowych. Na rynku pierwotnym spodziewamy się wzrostów cen do końca 2019 r. Pod względem rozwoju łódzkiego budownictwa mieszkaniowego w najbliższych latach prym będzie wiodło Śródmieście, gdzie powstaje Nowe Centrum Łodzi, z infrastrukturą komunikacyjną i nowoczesną zabudową biurową. To teren, gdzie spodziewamy się powstania największej liczby inwestycji - i nowych budynków, i rewitalizacji czy przebudowy starych obiektów.

Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Nieruchomości
Parcela pod dom kosztuje czasem fortunę
Nieruchomości
Betony Baumit w nowoczesnym budownictwie: trwałość i wszechstronność
Reklama
Reklama