Reklama
Rozwiń

Czynsze w centrach handlowych

W najlepszych warszawskich galeriach stawki najmu idą w górę. W pozostałych miastach właściciele centrów obniżają swoje wymagania

Publikacja: 07.05.2012 01:31

Czynsze w centrach handlowych

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

W Warszawie rosną czynsze za najlepsze lokale o pow. ok. 100 mkw. Szczególnie te wynajmowane przez sieci odzieżowe w najbardziej atrakcyjnych galeriach, takich jak Złote Tarasy, Galeria Mokotów czy Arkadia. Stołeczni najemcy, konkurując ze sobą o miejsce, są w stanie wydać na lokal miesięcznie 90 – 100 euro za mkw., czyli ponad 40 tys. zł.

– W pozostałych aglomeracjach stawki sięgają zaledwie połowy tej kwoty, czyli 40 – 45 euro za mkw. miesięcznie – wylicza Ewa Derlatka-Chilewicz, menedżer Zespołu Doradztwa i Analiz Rynkowych w DTZ.

Coś na zachętę

Właściciele słabszych centrów, zwłaszcza w pozawarszawskich lokalizacjach, muszą dokonywać sukcesywnych korekt.

Zdaniem Wiolety Wojtczak, starszego konsultanta z Działu Badań Rynkowych i Doradztwa w agencji Savills, właściciele mniej popularnych centrów muszą nie tylko obniżać czynsze, lecz również szukać innych zachęt, by przyciągnąć klienta, np. zwiększyć budżet przeznaczony na aranżację lokalu.

– Wyjątek stanowią najlepsze projekty – np. Galeria Katowicka w Katowicach czy centrum Poznań Główny, w których najemcy płacą obecnie ok. 32 – 45 euro za mkw. miesięcznie – dodaje Karina Kreja, menedżer działu Badań Rynkowych i Doradztwa w CBRE.

Analitycy CBRE prognozują dalsze rozwarstwianie stawek czynszowych między najbardziej atrakcyjnymi powierzchniami i projektami słabszymi lub w małych miastach.

– Powierzchnia handlowa w najlepszych warszawskich centrach będzie drożała, podczas gdy zwiększona podaż w niektórych średnich i małych miastach może doprowadzić do dewaluacji czynszów, a nawet w konsekwencji do powstania pierwszych opuszczonych centrów handlowych w Polsce – twierdzi Karina Kreja.

Brak dobrych ofert

Mimo koniecznych obniżek czynszowych, stopy pustostanu pozostają na dość niskim poziomie. Najmniej wolnych lokali znajduje się w Szczecinie (0,5 proc.), natomiast najwyższe współczynniki wolnej powierzchni sięgają 9 proc. – np. w Toruniu.

W innych aglomeracjach różnice są nieco mniejsze, od 1 proc. w Warszawie do 4,6 proc. w Krakowie.

– W ostatnim półroczu stopy pustostanów w większości dużych miast, np. w Łódzi, Trójmieście, Katowicach czy Wrocławiu spadły lub nie zmieniły się (np. w Poznaniu) – mówi Ewa Derlatka-Chilewicz.

Poziom pustostanów nie zmienia się zwłaszcza w miastach, gdzie nie powstały ostatnio żadne nowe galerie handlowe.

– W Toruniu i Krakowie w drugiej połowie 2011 roku otwarto słabo wynajęte centra, co gwałtownie zwiększyło ilość wolnej powierzchni – opowiada Karina Kreja.

Jej zdaniem, Warszawa ze wskaźnikiem pustostanów poniżej 1 proc. znajduje się w czołówce tzw. rynków nienasyconych i jednocześnie gotowych przyjąć nowe projekty. – Podobna sytuacja jest na przykład w Lublinie – zapewnia Kreja.

Mimo dużej podaży centrów handlowych, liczącej w Polsce prawie 8 mln mkw. powierzchni najmu, ciągle jest wiele miejsc, gdzie albo brakuje dobrych projektów, albo w istniejących najemcy nie mogą znaleźć odpowiednich lokali dla siebie. – Np. w Szczecinie Galeria Kaskada w dniu otwarcia cieszyła się 100-proc. wynajmem, gdyż przed oddaniem obiektu do użytku nie było w mieście pustych lokali – zauważa Ewa Derlatka-Chilewicz.

Obiektom mniej popularnym najemcy przyglądają się bardzo uważnie, a proces negocjacji umów trwa kilka miesięcy. – Podobnie jest z galeriami w budowie, szczególnie tam, gdzie konkurencja jest duża – opowiada Wioleta Wojtczak.

W Warszawie rosną czynsze za najlepsze lokale o pow. ok. 100 mkw. Szczególnie te wynajmowane przez sieci odzieżowe w najbardziej atrakcyjnych galeriach, takich jak Złote Tarasy, Galeria Mokotów czy Arkadia. Stołeczni najemcy, konkurując ze sobą o miejsce, są w stanie wydać na lokal miesięcznie 90 – 100 euro za mkw., czyli ponad 40 tys. zł.

– W pozostałych aglomeracjach stawki sięgają zaledwie połowy tej kwoty, czyli 40 – 45 euro za mkw. miesięcznie – wylicza Ewa Derlatka-Chilewicz, menedżer Zespołu Doradztwa i Analiz Rynkowych w DTZ.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy