Reklama
Rozwiń

Transakcje na rynku nieruchomości

Inwestorzy chcą kupować w Polsce nieruchomości komercyjne. Transakcje blokują jednak nieatrakcyjne warunki kredytowe

Publikacja: 09.05.2012 15:10

Według inwestorów ceny najlepszych biurowców w stolicy pójdą do góry

Według inwestorów ceny najlepszych biurowców w stolicy pójdą do góry

Foto: Yareal Polska

Polska uchodzi nadal za atrakcyjny kraj do inwestowania – tak uznało aż 83 proc. z 540 ankietowanych inwestorów –  wynika z badań prowadzonych przez firmę doradczą Ernst&Young.

Szczególnie optymistyczne prognozy dotyczą sektora biurowego i handlowego – nie tylko w Polsce, lecz również i w innych badanych krajach europejskich. Inwestorzy przewidują wzrost cen za biura i galerie przede wszystkim w stolicach, a w miastach regionalnych - stabilizację stawek.

W sektorze biurowym wyjątkiem są Niemcy i Szwajcaria, gdzie spodziewany jest spadek cen. Jednocześnie w Niemczech oraz Luksemburgu największa grupa inwestorów oczekuje silnego wzrostu cen za galerie i centra handlowe.

W Polsce stopy kapitalizacji w sektorze biurowym wahają się od 6,5 do 7 proc., a w sektorze handlowym -  od 7 do 7,5 proc.– wyliczają analitycy Ernst&Young.

Na polskim rynku mieszkaniowym nikt nie spodziewa się większych zmian, choć tzw. ustawa deweloperska może w dłuższym okresie do prowadzić do podwyżek cen.

Zdaniem przedstawicieli Ernst&Young, na ocenę sytuacji w znacznym stopniu wpływa sentyment rynkowy. Np. w Hiszpani inwestorzy wierzą we wzrost cen nieruchomości, przekonując, że ich ceny osiągnęły już dno i zaczną się odbijać.

Podobnie jest w Niemczech, gdzie oczekuje się w tym roku wysokiego popytu na mieszkania a w konsekwencji wzrostu ich stawek.

-  Negatywnie na liczbę transakcji i nowych inwestycji deweloperskich może natomiast wpłynąć sytuacja sektora bankowego, czyli dostępność kredytu. Trudna sytuacja banków europejskich i niepewność w strefie euro silnie wpływa na zaoferowane warunki kredytowania inwestycji nieruchomościowych w Polsce - tłumaczy Jarosław Bator z Ernst&Young.

Jego zdaniem, w najtrudniejszym położeniu są deweloperzy, którym zwykle nie opłaca się rozpoczynać inwestycji finansowanych przez banki, gdyż spłata kredytu może pochłonąć cały ich zysk.

Według zdecydowanej większości europejskich inwestorów, jeżeli kryzys zadłużenia w strefie euro będzie się pogłębiać, zmniejszy się zainteresowanie nieruchomościami w Europie. Największy spadek popytu nastąpi w Szwecji i w Polsce.

Ponad połowa inwestorów twierdzi, że banki w 2012 r. będą mniej chętnie udzielać kredytów i pożyczek hipotecznych.

Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy