– Polska jest najbardziej aktywnym rynkiem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w mijającym roku. W ostatnich tygodniach sfinalizowane zostały cztery kluczowe transakcje na warszawskim rynku biurowym. Przewidywana wartość kolejnych transakcji, które zostaną zamknięte do końca 2012 r., wynosi 300–400 mln euro – szacują eksperci Jones Lang LaSalle.
Jednakże pomimo realnego zagrożenia kryzysem i złych wieści ekonomicznych ze świata polski rynek nieruchomości komercyjnych był w dobrej kondycji w 2012 roku – przekonuje Colin Waddell, dyrektor zarządzający firmy doradczej CBRE w Polsce. – Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów lokujących swój kapitał w nieruchomości komercyjne. Popyt na powierzchnie biurowe i handlowe utrzymywał się w mijającym roku na wysokim poziomie, a na rynku powierzchni magazynowych nastąpiła stabilizacja.
Porównując polski rynek do węgierskiego czy rumuńskiego, widać, że cieszymy się największym zaufaniem międzynarodowych inwestorów.
Colin Waddell zwraca uwagę, że choć chcą u nas inwestować fundusze z wielu krajów, to jednak pod względem wartości transakcji to kapitał niemiecki wiedzie prym. – Ale swoją działalność inwestycyjną kontynuują także fundusze z USA i Wielkiej Brytanii oraz Bliskiego Wschodu, często działając pośrednio przy pomocy podmiotów dysponujących lokalnym know-how – dodaje Colin Waddell.
W podobnym tonie wypowiada się też Philippe Mer, szef BNP Paribas Real Estate w Polsce. – W odniesieniu do Polski nie możemy tak naprawdę mówić o kryzysie. Jak dotąd doświadczyliśmy małego spowolnienia w trzecim kwartale 2012 r. Nie uderzyło ono jednak w rynek nieruchomości komercyjnych ani w sektor centrów handlowych czy nieruchomości biurowych – podkreśla Philippe Mer.