Według Wojciecha Gepnera z Echo Investment deweloperzy wciąż budują luksusowe mieszkania, choć już w mniejszej niż dawniej skali. – Na rynku są ciągle dostępne apartamenty w projektach, które zostały zrealizowane w poprzednich latach – zauważa Wojciech Gepner. – Kluczem do sukcesu są świetna lokalizacja i odpowiednio skalkulowane ceny – dodaje. I podkreśla, że stawki za apartamenty w Warszawie się nie zmieniają. – Obniżki mogą dotyczyć końcówek oferty, czyli pojedynczych, najmniej atrakcyjnych lokali – ocenia Gepner.
Bez kredytu
Także Michał Witkowski z Atlas Estates ocenia, że w porównaniu z sytuacją sprzed kilku lat, kiedy to powstawało sporo oryginalnych luksusowych inwestycji np. w centrum miasta czy na Mokotowie, dziś w tym segmencie budowlanym ruch jest niewielki.
– Deweloperzy skupiają się raczej na dokończeniu budów oraz na sprzedaży tych już ukończonych projektów – zauważa Michał Witkowski. Jego zdaniem rynek apartamentowy jest jednak w znacznej mierze oderwany od trudnych uwarunkowań polskiego rynku mieszkaniowego.
– Ceny mkw. prestiżowych nieruchomości utrzymują się na stałym poziomie. Deweloperzy nie są skłonni obniżać stawek, co wynika m.in. z nadal ograniczonej podaży luksusowych projektów. W najbardziej prestiżowych lokalizacjach klienci nie mają wielu alternatyw – tłumaczy Michał Witkowski. Ale i on przyznaje, że ceny można negocjować, gdy deweloperowi zostały ostatnie mieszkania.
Barbara Klassek ze spółki Eko-Park szacuje, że segment inwestycji apartamentowych stanowi kilka procent całej oferty mieszkaniowej. – Popyt na takie nieruchomości utrzymuje się na stałym poziomie i nie podlega dużym wahaniom koniunktury, tak jak się to dzieje na rynku mieszkań popularnych – mówi Barbara Klassek.