Od dziś obowiązuje nowelizacja ustawy o scalaniu i wymianie gruntów. Ma ona na celu usprawnienie procedur naprawiania sytuacji, gdy w związku z realizacją inwestycji publicznych pole zostało podzielone na kilka mniejszych i są problemy z jego uprawą lub z dojazdem do niego.
– Dotychczas brakowało przepisów, które pozwoliłyby przeprowadzić prace scaleniowe gruntów rolnych po przedsięwzięciach innych niż budowa autostrad, takich jak szybkie koleje, lotniska – tłumaczy Józef Racki, poseł i współautor tej zmiany.
Nowe przepisy przewidują więc, że nie tylko na wniosek samego rolnika, ale także z inicjatywy samorządów oraz inwestorów starosta będzie mógł podjąć prace scaleniowe. Chodzi o przypadki, w których planowane przedsięwzięcie znacznie ma pogorszyć warunki korzystania z nieruchomości.
– Podobne uregulowania już od dawna są przewidziane dla autostrad, chociaż bardzo rzadko się je wykorzystuje – tłumaczy poseł Józef Racki.
Nowe przepisy obciążają także podmioty prowadzące inwestycje celu publicznego częścią kosztów przeprowadzenia prac scaleniowych i zagospodarowania poscaleniowego. Stwarzają też możliwość współfinansowana tego rodzaju prac ze środków unijnych, a konkretnie z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.