Mokotów na przykład nie należy do tanich dzielnic. Według serwisu Domy.pl obowiązuje tu średnia stawka za lokale używane w wysokości ok. 9,1 tys. zł za mkw. Od początku roku szczególnie dużo transakcji dotyczyło mieszkań właśnie w tej dzielnicy. Klienci kupują chętnie również na Śródmieściu, mimo że płacą słono, bo przeciętne stawki sięgają w centrum stolicy niemal 11 tys. zł za mkw.
– Na czele preferencji kupujących znajdują się od lat Mokotów, Śródmieście i Żoliborz. Są to dzielnice lubiane przez kupujących zarówno z uwagi na lokalizację, dogodną komunikację, jak i dobrą infrastrukturę i sporą ilość szkół – mówi Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości.
Jednak wielu klientów musi zweryfikować swoje preferencje, wybierając tańsze lokalizacje.
Zdaniem pośredników agencji Metrohouse do ścisłej czołówki pod względem wyników sprzedaży mieszkań w I kwartale br. trafiła Wola. Również i ta dzielnica nie jest tania. Stawki ofertowe za lokale z drugiej ręki wynoszą tu ok. 8,1 tys. zł za mkw.
Popularność zyskało ostatnio również Bemowo (7,6 tys. zł za mkw.) i Praga-Północ (7,2 tys. zł za mkw.).