Dla porównania - w ubiegłym roku inwestorzy wydali na ziemię ok. 1,5 mld zł. Podobnie w 2012 r. -  Od 2007 r. wartość transakcji w tym sektorze nie przekraczała 1,5 mld zł - zauważają przedstawiciele Colliers International.

Poszukiwane są działki pod zabudowę mieszkaniową i biurową.  W tym roku największe kwoty prawdopodobnie popłyną w sektorze mieszkaniowym. Z szacunków analityków wynika, że ok. 55 proc. kwot wydanych w pierwszym kwartale tego roku dotyczyło ziemi pod nowe osiedla. 40 proc. środków przeznaczono w pierwszym kwartale na działki pod zabudowę biurowo-handlową, przy czym kupowano głównie tereny pod biurowce.

Zaledwie ok. 5 proc. wartości wszystkich transakcji przypadło na grunty pod zabudowę magazynową. Poza Warszawą, która tradycyjnie skupia największe zainteresowanie inwestorów, spory popyt od kilku miesięcy widać także w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście.

– W przypadku atrakcyjnych terenów przeznaczonych pod projekty mieszkaniowe i biurowe w największych miastach możemy się spodziewać nieznacznego wzrostu cen - przewiduje Emil Domeracki, starszy specjalista w Grupie Usług Inwestycyjnych w Colliers International.

Dodaje, że w wyjątkowych sytuacjach inwestorzy są w stanie wydać znacznie więcej na ziemię niż wynika to z pierwotnych szacunków.