Do końca roku średnie ceny mogą pójść w górę jeszcze o 1–3 proc. w sześciu dużych miastach: w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Lublinie, Gdańsku, Katowicach – wynika z najnowszego indeksu E-VALUER firmy analitycznej Emmerson Evaluation zajmującej się wyceną nieruchomości.
– Osoby planujące zakup powinny wziąć pod uwagę, że analiza cen transakcyjnych mieszkań sprzedanych w ostatnich kwartałach pokazuje, że w wielu miastach nastąpiło przełamanie trendów: spadki wyhamowują, a w niektórych przypadkach zamieniają się we wzrosty – mówi Robert Rajczyk, członek zarządu Emmerson Evaluation.
Kraków ?coraz droższy
Na rynku wtórnym w ciągu roku (od I kw. 2013 r. do I kw. 2014 r.) analitycy zaobserwowali wzrost cen w 11 dużych miastach. Dwa ośrodki, w których ceny poszły wyraźnie do góry, to Kraków i Lublin. W pierwszym – o 5,3 proc. dla mieszkań używanych i 4,8 proc. w przypadku kupowanych od deweloperów. Podobnie było w Lublinie – ceny transakcyjne w ciągu roku podskoczyły o 4,9 proc. na obu rynkach. Jednocześnie w większości miast stawki za lokale używane rosły mocniej od tych z rynku pierwotnego. Przykładem jest choćby Warszawa, gdzie ceny na rynku wtórnym wzrosły o 0,10 proc., podczas gdy na pierwotnym spadły, aż o 4,5 proc. (czego przyczyną może być dostosowywanie się deweloperów do limitów programu „Mieszkanie dla młodych").
– Rynek wtórny zawsze pierwszy pokazuje ogólny klimat na rynku nieruchomości, bo to właśnie na nim – w związku z niższymi cenami w większości miast – mieszkania są łatwiej dostępne – zwraca uwagę Robert Rajczyk.
Nadal najdrożej jest w Warszawie. Średnia cena transakcyjna lokum na rynku wtórnym w stolicy to 6986 zł za mkw., a na pierwotnym – 7197 zł. O ok. 800–1000 zł na metrze tańsze niż w stolicy są mieszkania w Krakowie (5751 zł za mkw. – rynek wtórny, 6025 zł za mkw. – rynek pierwotny).