Z szacunków redNet Property Group wynika, że w największych polskich miastach do kupienia jest dziś ok. 2,8 tys. domów od deweloperów.
W ciągu ostatniego roku, jak wyliczają analitycy serwisu RynekPierwotny.pl, oferta budynków jednorodzinnych wzrosła o ok. 17 proc. Najwięcej nowych domów, bo ponad tysiąc, jest do kupienia w aglomeracji warszawskiej, co stanowi ok. 42 proc. całkowitej podaży. W pozostałych miastach oferta jest znacznie skromniejsza.
Ograniczone projekty
Wzrost podaży domów z pierwszej ręki to zdaniem Jarosława Jędrzyńskiego, analityka portalu RynekPierwotny.pl, efekt ogólnej tendencji na polskim rynku nieruchomości mieszkaniowych, według której więcej się dziś buduje, niż sprzedaje.
Tymczasem z obserwacji analityków redNet Property Group można wysnuć zupełnie inne wnioski. – W ciągu ostatniego roku w największych aglomeracjach odnotowaliśmy zmniejszenie podaży domów. Spadek oferty spowodowany jest większą liczbą budynków sprzedanych niż wprowadzonych do sprzedaży – przekonuje Natalia Włodarczyk, analityk z redNet Property Group.
W ofercie zdecydowanie przeważają szeregowce i bliźniaki, których udział przekracza 80 proc. całej oferty deweloperskiej. Budynki stoją głównie na niewielkich działkach liczących 300–400 mkw. Z kolei średnia powierzchnia domów wynosi ok. 150 mkw., przy czym te w stolicy liczą przeciętnie ponad 170 mkw., a w miastach regionalnych ich średnia powierzchnia nie przekracza 150 mkw. Co więcej, w każdej aglomeracji ich przeciętne powierzchnie w ciągu ostatniego roku się skurczyły, z wyjątkiem Trójmiasta, gdzie metraże pozostają bez zmian (ok. 149 mkw.).