Lato bez przecen

Inwestorzy i rodzice szukający mieszkań dla studentów oraz mniejsza podaż nieruchomości powodują, że w wakacje rabaty na lokale są niewielkie.

Aktualizacja: 03.08.2015 07:04 Publikacja: 03.08.2015 06:52

Cena ofertowa 79-metrowego mieszkania przy ul. Zgrupowania „Żmija” w Warszawie to 569 tys. zł

Cena ofertowa 79-metrowego mieszkania przy ul. Zgrupowania „Żmija” w Warszawie to 569 tys. zł

Foto: Freedom Nieruchomości

– Rzeczywiście, nie można liczyć na specjalne przeceny – potwierdza Hubert Kraul, członek zarządu spółki m2 Group. – Oczywiście, czasem trafiają się okazje, kiedy to sprzedającemu zależy na szybkiej transakcji. Podaż takich wyjątkowych ofert nie ma jednak związku z porą roku.

Rabaty jesienią

Z analiz m2 Group wynika, że na szybki zakup decydują się przede wszystkim klienci z gotówką, głównie szukający mieszkań dla dzieci. – Największym zainteresowaniem w tym segmencie rynku cieszą się lokale w rejonie linii metra, blisko węzłów komunikacyjnych i uczelni – opowiada Hubert Kraul. – Klienci szukają lokali do 55 mkw., z dwiema sypialniami i osobną kuchnią, bo taki układ umożliwia podnajęcie jednego pokoju – tłumaczy. Jako przykład szybkiej transakcji przedstawiciel m2 Group podaje sprzedaż 45-metrowego mieszkania w pobliżu głównego gmachu SGH w Warszawie, które zmieniło właściciela za ponad 600 tys. zł.

W Krakowie, jak mówi Maciej Trela, prezes sieciowej agencji Północ Nieruchomości, w wakacje podaż mieszkań jest nieznacznie mniejsza. Część właścicieli wstrzymuje się z wystawieniem lokalu na rynek do września. – Nie oznacza to, że nie ma w czym wybierać. Ci, którzy oczekują większych rabatów, mogą poczekać do połowy października, kiedy wrócą z zakupów rodzice studentów i inwestorzy szukający lokali na wynajem – tłumaczy Maciej Trela. W wakacje, jak dodaje, duża liczba poszukujących lokali, zwłaszcza w centrum i przy uczelniach, powoduje, że rabaty na najbardziej pożądane mieszkania są niewielkie – wynoszą średnio 4 proc.

Mimo to i w lecie trafiają się szybkie transakcje. W kilkanaście dni, za 185 tys. zł, bez żadnej zniżki, sprzedało się 27-metrowe mieszkanie w krakowskim Śródmieściu. Jak mówi prezes agencji Północ Nieruchomości, na rabaty sięgające kilkunastu procent można liczyć, kupując większe mieszkania, także na peryferiach.

Bartosz Mach z agencji NowodworskiEstates we Wrocławiu przekonuje, że wakacje to bardzo dobry czas na poszukiwanie mieszkań. – Ze względu na rosnący popyt wielu właścicieli decyduje się na wystawienie lokalu na sprzedaż właśnie w tym czasie – tłumaczy Bartosz Mach. – Mieszkań dla studentów szukają i ich rodzice, i inwestorzy. Potrzebują czasu na remont przed rozpoczęciem roku akademickiego.

Ale, jak zastrzega agent z NowodworskiEstates, błyskawiczne transakcje to rzadkość. Szybko znikają atrakcyjnie wycenione lokale. W pięć dni zawarto transakcję sprzedaży 36-metrowego mieszkania przy ul. Legnickiej. Cena transakcyjna to 182 tys. zł. – W tym gorącym okresie nie można raczej liczyć na rabaty. Wyjątek mogą stanowić lokale komercyjne, usługowe – zwraca uwagę Bartosz Mach.

O tym, że lato to dobry czas i na szukanie, i na sprzedaż nieruchomości, jest też przekonana Joanna Jażdżewska, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości w Gdyni. – Oczywiście przed wakacjami i zaraz po nich, a więc w maju, czerwcu i we wrześniu, notujemy więcej transakcji, ale pracowite są dla nas także lipiec i sierpień – zapewnia dyrektor. Zauważa jednak, że właściciele, którzy nie wystawili mieszkania na sprzedaż przed wakacjami, wolą poczekać do września. – Zakładają, że zainteresowanie lokalami będzie w wakacje niewielkie, więc szkoda im czasu – opowiada Joanna Jażdżewska. – A inni wolą w wakacje wypocząć.

Teraz, nie potem

Dyrektor z Freedom Nieruchomości radzi, by jednak nie odkładać sprzedaży do jesieni. – Część klientów na poszukiwanie nieruchomości i załatwienie formalności kredytowych ma czas właśnie w wakacje – wyjaśnia.

Także w Gdyni trudno mówić o większej skłonności do dawania rabatów w czasie wakacji. – Najbardziej są przeceniane mieszkania w blokach z wielkiej płyty, ale tak jest o każdej porze roku – mówi Joanna Jażdżewska. – Pod koniec wakacji można liczyć na zniżki na rynku domów. Jeszcze większe rabaty na domy są udzielane jesienią, bo wielu sprzedających nie chce czekać z transakcją do wiosny – opowiada.

W Gdyni, jak mówi dyrektor, błyskawiczne transakcje dotyczą głównie nowego budownictwa. – Czasem ktoś długo szuka nieruchomości i nagle trafia na ciekawą ofertę. Szybkie wakacyjne transakcje zawierają także klienci pracujący na kontraktach zagranicznych, m.in. marynarze – opowiada Jażdżewska.

Do szukania mieszkań w wakacje zachęca także Michał Wereszczyński z poznańskiego oddziału Północ Nieruchomości. – Podaż lokali jest duża. Na pewno mamy w czym wybierać, choć więcej ofert z reguły pojawia się jesienią – przyznaje Michał Wereszczyński. Jego agencja przeprowadziła ostatnio kilka szybkich transakcji. – Najczęściej są to transakcje wiązane, a więc sprzedaż starego i zakup nowego lokalu – mówi przedstawiciel Północy. – W takich przypadkach klienci są bardziej zdeterminowani i szybciej podejmują decyzję o zakupie. Jednak wbrew pozorom w wakacje nie możemy liczyć na większe rabaty. Klienci są w stanie wynegocjować zniżki do ok. 10 proc. – wskazuje.

W wakacje mieszkania w Poznaniu kupują i inwestorzy, i klienci potrzebujący nieruchomości dla siebie. – Dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania do remontu. Lato to dobry czas na takie prace – tłumaczy Michał Wereszczyński. – Kolejna grupa klientów pochodzi z mniejszych miejscowości. Chcą się przenieść do Poznania ze względu na pracę lub studia. Wakacje to dla nich idealny czas na przyjazd i wybór odpowiedniej nieruchomości.

Z kolei Marcin Drogomirecki, analityk portalu nieruchomości Morizon.pl, komentuje, że szukanie mieszkań w wakacje może być utrudnione. – Na urlopy idą i właściciele wystawionych do sprzedaży lokali, i wielu pośredników. Latem na rynku sprzedaży mieszkań widać więc lekki zastój – ocenia Drogomirecki. – Ożywienia popytu należy się spodziewać dopiero po wakacjach, kiedy klienci wrócą do aktywnych poszukiwań. Ograniczony popyt nie jest równoznaczny z obniżkami cen mieszkań czy większą łatwością uzyskania rabatów. Niewątpliwie jednak ci sprzedający, którym zależy na szybkiej transakcji, będą teraz bardziej elastyczni podczas negocjacji niż w czasie gdy oferowanym mieszkaniem interesować się będzie większe grono klientów – twierdzi analityk.

Z analiz Morizon.pl wynika, że zmiany cen mieszkań oferowanych do sprzedaży na rynku wtórnym w kolejnych miesiącach są symboliczne. – Stawki najpierw nieznacznie idą do góry, by w kolejnym miesiącu minimalnie spaść. Jednak w większości dużych miast te niewielkie wahania przyniosły w skali roku zauważalne zwyżki cen ofertowych mkw. mieszkań – średnio o ok. 100 zł – mówi Marcin Drogomirecki.

– Rzeczywiście, nie można liczyć na specjalne przeceny – potwierdza Hubert Kraul, członek zarządu spółki m2 Group. – Oczywiście, czasem trafiają się okazje, kiedy to sprzedającemu zależy na szybkiej transakcji. Podaż takich wyjątkowych ofert nie ma jednak związku z porą roku.

Rabaty jesienią

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield