– Rzeczywiście, nie można liczyć na specjalne przeceny – potwierdza Hubert Kraul, członek zarządu spółki m2 Group. – Oczywiście, czasem trafiają się okazje, kiedy to sprzedającemu zależy na szybkiej transakcji. Podaż takich wyjątkowych ofert nie ma jednak związku z porą roku.
Rabaty jesienią
Z analiz m2 Group wynika, że na szybki zakup decydują się przede wszystkim klienci z gotówką, głównie szukający mieszkań dla dzieci. – Największym zainteresowaniem w tym segmencie rynku cieszą się lokale w rejonie linii metra, blisko węzłów komunikacyjnych i uczelni – opowiada Hubert Kraul. – Klienci szukają lokali do 55 mkw., z dwiema sypialniami i osobną kuchnią, bo taki układ umożliwia podnajęcie jednego pokoju – tłumaczy. Jako przykład szybkiej transakcji przedstawiciel m2 Group podaje sprzedaż 45-metrowego mieszkania w pobliżu głównego gmachu SGH w Warszawie, które zmieniło właściciela za ponad 600 tys. zł.
W Krakowie, jak mówi Maciej Trela, prezes sieciowej agencji Północ Nieruchomości, w wakacje podaż mieszkań jest nieznacznie mniejsza. Część właścicieli wstrzymuje się z wystawieniem lokalu na rynek do września. – Nie oznacza to, że nie ma w czym wybierać. Ci, którzy oczekują większych rabatów, mogą poczekać do połowy października, kiedy wrócą z zakupów rodzice studentów i inwestorzy szukający lokali na wynajem – tłumaczy Maciej Trela. W wakacje, jak dodaje, duża liczba poszukujących lokali, zwłaszcza w centrum i przy uczelniach, powoduje, że rabaty na najbardziej pożądane mieszkania są niewielkie – wynoszą średnio 4 proc.
Mimo to i w lecie trafiają się szybkie transakcje. W kilkanaście dni, za 185 tys. zł, bez żadnej zniżki, sprzedało się 27-metrowe mieszkanie w krakowskim Śródmieściu. Jak mówi prezes agencji Północ Nieruchomości, na rabaty sięgające kilkunastu procent można liczyć, kupując większe mieszkania, także na peryferiach.
Bartosz Mach z agencji NowodworskiEstates we Wrocławiu przekonuje, że wakacje to bardzo dobry czas na poszukiwanie mieszkań. – Ze względu na rosnący popyt wielu właścicieli decyduje się na wystawienie lokalu na sprzedaż właśnie w tym czasie – tłumaczy Bartosz Mach. – Mieszkań dla studentów szukają i ich rodzice, i inwestorzy. Potrzebują czasu na remont przed rozpoczęciem roku akademickiego.