Wszystkie marki chcą być w stolicy

Najbardziej unikalną ofertę w stolicy mają Galeria Mokotów, Arkadia i Złote Tarasy. W Krakowie – Galeria Krakowska.

Aktualizacja: 10.08.2015 06:59 Publikacja: 10.08.2015 06:58

O sile centrum handlowego świadczy m.in. liczba popularnych marek

O sile centrum handlowego świadczy m.in. liczba popularnych marek

Foto: materiały prasowe

Wiosną tego roku w Polsce działały 384 centra handlowe o łącznej powierzchni najmu niemal 9 mln mkw. W miastach o liczbie ludności powyżej 100 tysięcy mieszkańców funkcjonowało 278 centrów o powierzchni handlowej 7,3 mln mkw. – podaje firma JLL. To pokazuje, jak rozwija się rynek galerii w naszym kraju. Eksperci zwracają uwagę, że obiekty te różnią się lokalizacją, wielkością, wiekiem, pozycją w mieście lub regionie oraz siłą przyciągania klientów. Sukces galerii zależy w dużej mierze od zestawu najemców.

Rzeszów zaskakuje

– O sile centrum handlowego świadczą takie czynniki, jak liczba popularnych marek, ich pozycjonowanie na rynku zgodne z preferencjami i oczekiwaniami grupy docelowej oraz unikalność oferty rozumiana jako niepowtarzalność na danym rynku – wyjaśnia Anna Wysocka, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w JLL.

Firma ta zbadała atrakcyjność handlową zarówno miast, jak i znajdujących się w nich galerii. Analizie poddany został tzw. koszyk bazowy 60 silnych marek (a zarazem kluczowych najemców) z kategorii: moda, obuwie, produkty dla dzieci, wyposażenie domu, multimedia oraz zdrowie i uroda. Okazało się, że jedynym miastem, w którym funkcjonują wszystkie z 60 wytypowanych marek, jest Warszawa.

– Spośród aglomeracji, w których żyje powyżej 400 tys. mieszkańców, najszerszą ofertę ma Trójmiasto, a asortyment najwyższy cenowo – Poznań. W kategorii miast o liczbie mieszkańców między 200 tys. a 399 tys. najwięcej marek znajdziemy w Lublinie, ale najwyżej pozycjonowany jest Białystok – opowiada Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w JLL.

Wśród najmniejszych miast objętych badaniem, a więc tych o liczbie ludności między 100 tys. a 199 tys., zdecydowanie najszerszą i najwyższą cenowo ofertę handlową ma Rzeszów.

Wyróżnione galerie

Które centra handlowe w danym mieście mają unikalną ofertę i dlaczego (nie chodzi o odwiedzalność)?

Z badań firmy JLL wynika, że trzy duże warszawskie centra (Galeria Mokotów, Arkadia i Złote Tarasy) posiadają najbardziej wszechstronną i unikalną ofertę w mieście. Z kolei trzy kolejne obiekty (Blue City, Atrium Promenada i Klif) cechuje zbliżona atrakcyjność oferty, ale ich pozycjonowanie jest odmienne (np. Klif ma ofertę dla osób z wyjątkowo grubym portfelem). Propozycję pozostałych centrów można uznać za porównywalną.

Z kolei na krakowskim rynku najbardziej unikalną ofertą charakteryzuje się Galeria Krakowska. Mimo mniejszej powierzchni najmu niż w Bonarka City Center funkcjonuje tam taka sama liczba badanych marek.

– Dzięki obecności takich sieci jak np. Hugo Boss czy Tommy Hilfiger, które nie występują w innych centrach handlowych, oferta Galerii Krakowskiej jest jednak bardziej unikalna. Jest ona zarazem najwyżej spozycjonowanym obiektem w Krakowie – tłumaczą analitycy JLL. – Dużą atrakcyjnością cechuje się także Bonarka City Center, a oferta obu galerii w dużej mierze się uzupełnia. Na kolejnym miejscu pod względem atrakcyjności znalazła się Galeria Kazimierz.

W Lublinie najlepszymi obiektami handlowymi, jeśli chodzi o atrakcyjność i unikalność oferty, są według JLL Lublin Plaza i Atrium Felicity. Dzięki obecności kilku marek z segmentu premium to jednak oferta tego pierwszego centrum jest wyżej pozycjonowana. Otwarte na początku tego roku Tarasy Zamkowe mają podobną ofertę cenową do Atrium Felicity, jednak liczba dostępnych marek i ich unikalność są tam nieco niższe.

Znowu warto zwrócić uwagę na Rzeszów, który wyróżnia się na tle podobnych miast. Obecność badanych marek w galeriach jest większa niż w innych ośrodkach podobnej wielkości.

– Centra handlowe w Rzeszowie cechują się również podobną przystępnością cenową co te zlokalizowane w większych miastach, a wyższą od tych o podobnej liczbie ludności. Najszerszą, najbardziej unikalną i najwyżej pozycjonowaną ofertę prezentuje Galeria Rzeszów – dodaje Jan Jakub Zombirt, dyrektor w dziale badań rynku i doradztwa w JLL.

Na tle Europy

Z danych Polskiej Rady Centrów Handlowych wynika, że w sektorze centrów handlowych w Polsce zatrudnionych jest ponad 377 tys. pracowników. Wynik ten plasuje nasz kraj w skali europejskiej przed takimi państwami jak Włochy i Hiszpania, które notują odpowiednio 326 tys. oraz 318 tys. osób.

– Fakt ten jest o tyle zaskakujący, że w wymienionych krajach zarówno łączna powierzchnia centrów handlowych, jak i ich liczba znacznie przewyższa wielkość rynku w Polsce – komentuje Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Nasz kraj pod względem liczby zatrudnienia w sektorze wyprzedzają jedynie takie państwa europejskie, jak Wielka Brytania (862 tys.), Niemcy (680 tys.) oraz Francja (515 tys.).

– Pod względem struktury rynku, wielkości obiektów oraz podziału na formaty rynek polski, hiszpański i włoski mają wiele cech wspólnych. W Polsce działa obecnie 456 centrów handlowych o łącznej powierzchni handlowej ponad 10 mln mkw. W Hiszpanii funkcjonuje 517 obiektów handlowych o powierzchni ponad 13 mln mkw., we Włoszech 838 obiektów handlowych o powierzchni przekraczającej 15,5 mln mkw. – wymienia Radosław Knap.

Dodaje, że różnice w zatrudnieniu mogą być spowodowane sytuacją ekonomiczną tych państw, jak i ograniczeniami związanymi z handlem w niedzielę, które stosowane są we Włoszech i Hiszpanii.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.gawronska@rp.pl

Opinia

Anna Hofman | starszy negocjator w dziale powierzchni handlowych, Cushman & Wakefield

– Popularność centrów wyprzedażowych stale rośnie. Możliwość zakupu pełnowartościowych, markowych produktów w cenach niższych niż w regularnych centrach handlowych przyciąga klientów.

Bogata oferta przewodnich outletów przekłada się na ich zdecydowanie regionalny charakter – obiekty te mają większą siłę oddziaływania niż typowe galerie i przyciągają klientów z danego regionu. Skutkuje to w przypadkach outletów przewodnich deweloperów stałym wzrostem ich odwiedzalności i obrotów najemców.

Aby mieć możliwość skorzystania z atrakcyjnej oferty ponad stu marek modowych typu „więcej za mniej", klienci są skłonni podróżować nawet ponad godzinę. Dla marek modowych outlety są dobrym kanałem wyprzedażowym upłynniającym ich zapasy w magazynach, których nie chcą – lub ze względu do politykę firmy nie mogą – wyprzedawać w regularnych galeriach. Ze względu na dobre wyniki sprzedażowe, rosnące zainteresowanie klientów oraz ograniczoną liczbę outletów w Polsce odsetek pustostanów spada. Jedynie rynek warszawski jako największy w Polsce jest obsługiwany przez trzy centra wyprzedażowe. Wydaje się, że rozmieszczenie i nasycenie powierzchnią outletów jest wystarczające na potrzeby pozostałych dużych miast i regionów.

Pierwszy outlet w Polsce – Factory w Warszawie w dzielnicy Ursus – został otwarty w 2001 roku. Teraz mamy 13 centrów wyprzedażowych o łącznej powierzchni ok. 200 tys. mkw. W najbliższych latach właściciele outletów będą koncentrować się zapewne raczej na rozbudowach i zmianach mających na celu wzmocnienie pozycji rynkowej.

Dziś prowadzone są dwie rozbudowy outletów: Factory Ursus w Warszawie (o ok. 6 tys. mkw.) i outletu w Szczecinie (o ok. 5 tys. mkw.). Dodatkowo ostatnio otwarte Outlet Center w Białymstoku i Outlet Center w Lublinie powiększą swoją powierzchnię najmu o odpowiednio: 5 tys. mkw. i 2 tys. mkw. Przewaga konkurencyjna będzie się opierać na wielkości i atrakcyjności marek modowych. Kluczowe dla właściciela outletu będzie pozyskanie droższych i pożądanych marek w celu zróżnicowania oferty i powiększenia grupy docelowej klientów.

Ze względu na rosnącą konkurencję centrów wyprzedażowych ich właściciele podwyższają poprzeczkę dla najemców. Oprócz gwarantowanej obniżki cen produktów właściciele outletów oczekują wysokiej jakości wykończenia lokalu, obsługi klientów oraz ekspozycji towaru. Początkowo lokale w outletach pełniły funkcje wyprzedażowe. Dzisiaj nie różnią się znacznie pod względem oferty od sklepów w regularnych galeriach. Nasycenie powierzchnią centrów wyprzedażowych wynosi w Polsce około 5 mkw. na tysiąc mieszkańców. W najbardziej nasyconych krajach w Europie – Szwajcarii i Wielkiej Brytanii – wskaźnik ten jest dwukrotnie wyższy. —gb

Nieruchomości
Elastyczne biura w kamienicy przy Poznańskiej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań