Wiosną tego roku w Polsce działały 384 centra handlowe o łącznej powierzchni najmu niemal 9 mln mkw. W miastach o liczbie ludności powyżej 100 tysięcy mieszkańców funkcjonowało 278 centrów o powierzchni handlowej 7,3 mln mkw. – podaje firma JLL. To pokazuje, jak rozwija się rynek galerii w naszym kraju. Eksperci zwracają uwagę, że obiekty te różnią się lokalizacją, wielkością, wiekiem, pozycją w mieście lub regionie oraz siłą przyciągania klientów. Sukces galerii zależy w dużej mierze od zestawu najemców.
Rzeszów zaskakuje
– O sile centrum handlowego świadczą takie czynniki, jak liczba popularnych marek, ich pozycjonowanie na rynku zgodne z preferencjami i oczekiwaniami grupy docelowej oraz unikalność oferty rozumiana jako niepowtarzalność na danym rynku – wyjaśnia Anna Wysocka, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w JLL.
Firma ta zbadała atrakcyjność handlową zarówno miast, jak i znajdujących się w nich galerii. Analizie poddany został tzw. koszyk bazowy 60 silnych marek (a zarazem kluczowych najemców) z kategorii: moda, obuwie, produkty dla dzieci, wyposażenie domu, multimedia oraz zdrowie i uroda. Okazało się, że jedynym miastem, w którym funkcjonują wszystkie z 60 wytypowanych marek, jest Warszawa.
– Spośród aglomeracji, w których żyje powyżej 400 tys. mieszkańców, najszerszą ofertę ma Trójmiasto, a asortyment najwyższy cenowo – Poznań. W kategorii miast o liczbie mieszkańców między 200 tys. a 399 tys. najwięcej marek znajdziemy w Lublinie, ale najwyżej pozycjonowany jest Białystok – opowiada Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w JLL.
Wśród najmniejszych miast objętych badaniem, a więc tych o liczbie ludności między 100 tys. a 199 tys., zdecydowanie najszerszą i najwyższą cenowo ofertę handlową ma Rzeszów.