30 tysięcy złotych na kawalerkę

Ceny mieszkań w Wałbrzychu należą do z najniższych w Polsce. Metr używanego lokalu kupimy średnio za 2,2 tys. zł.

Publikacja: 23.09.2015 11:27

w Wałbrzychu bez trudu można znaleźć nawet ponad 100-metrowe mieszkanie za mniej niż 200 tys. zł

w Wałbrzychu bez trudu można znaleźć nawet ponad 100-metrowe mieszkanie za mniej niż 200 tys. zł

Foto: Fotorzepa/ Bartosz Jankowski

- Wiedza o tajemnym tunelu na 61 kilometrze linii kolejowej Wrocław-Wałbrzych jest już powszechna, ale o tym, że ceny mieszkań w Wałbrzychu należą do jednych z najniższych w Polsce wiedzą nieliczni - podkreśla Marcin Drogomirecki, analityk serwisu nieruchomości Morizon.pl.

Czy rynek się ożywi

Z analiz tego portalu wynika, że kawalerkę nad Pełcznicą można kupić już za kilkadziesiąt tys. zł. - Zaledwie 200 tys. zł wystarczy, by się stać właścicielem ponad 100-metrowego mieszkania w przedwojennej kamienicy - podkreśla Marcin Drogomirecki. - Czy zainteresowanie świata gorączkowymi poszukiwaniami wagonów wypełnionych skarbami pomoże w ożywieniu wałbrzyskiego rynku tak atrakcyjnych cenowo nieruchomości?

Analityk podkreśla, że wieść o tzw. złotym pociągu przyniosła Wałbrzychowi niebywały rozgłos. - O tym drugim pod względem oficjalnej liczby mieszkańców mieście Dolnego Śląska, pięknie położonym wśród gór i - jak mało które - długim na ponad 20 km, przeczytał lub usłyszał już cały świat - podkreśla Marcin Drogomirecki. - Chyba wszyscy w Polsce już wiedzą o działających tu w czasie wojny zakładach zbrojeniowych i o wykutych w skałach sztolniach. Jednak mało kto wie, że Wałbrzych jest miastem, w którym można kupić nieruchomości - często bardzo okazałe - po cenach zdecydowanie niższych niż w wielu innych polskich miastach.

Z analiz portalu Morizon.pl wynika, że średnia cena mkw. używanego mieszkania w Wałbrzychu wynosi dziś 2,2 tys. zł. - To prawie cztery razy mniej niż w Warszawie, prawie trzy razy mniej niż we Wrocławiu i o ponad jedną czwartą mniej niż w najtańszym mieście wojewódzkim - Gorzowie Wielkopolskim.

W przedwojennych kamienicach

- Ceny najtańszych mieszkań wystawionych na sprzedaż w mieście nad Pełcznicą w serwisie Morizon.pl zaczynają się już od ok. 30 tys. zł - podaje Marcin Drogomirecki. - Taka kwota wystarczy na zakup małej wymagającej remontu kawalerki. Ale już za 50 tys. zł można znaleźć niewielki lokal w dobrej lokalizacji, gotowy do wprowadzenia się - dodaje.

Z analiz wynika, że poszukujący mieszkań dwupokojowych znajdą w Wałbrzychu ponad 200 ofert, za które sprzedający chcą średnio 2,3 tys. zł za metr. Z danych serwisu Morizon.pl wynika, że koszt zakupu przeciętnego M3 to ok. 113 tys. zł. - Godząc się na niższy standard i gorszą lokalizację znajdziemy oferty już za połowę tej kwoty. Większe lokale z wyższej półki - nowocześnie wykończone i wyposażone - wyceniane są nawet na ponad 200 tys. zł - podaje analityk Morizona. - Średnia cena mieszkania trzypokojowego jest wyższa tylko o 30 tys. zł. Wynosi niecałe 150 tys. zł .

Dla porównania - w stolicy średnia cena ofertowa za lokal z tego segmentu to 605 tys. zł, we Wrocławiu 380 tys. zł, a w nieodległej Jeleniej Górze – 235 tys. zł.

Marcin Drogomirecki opowiada, że amatorzy dużych i przestronnych mieszkań z co najmniej czterema pokojami muszą się liczyć z wydatkiem średnio 2 tys. zł za mkw. - Także w tym przypadku ogromne znaczenie ma lokalizacja i standard mieszkania. Część wystawianych do sprzedaży ofert stanowią bowiem lokale przedwojenne z rozmaitymi mankamentami - zaniedbane, bez własnej łazienki czy w budynkach – nierzadko pięknych kamienicach - bez podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej - opowiada analityk Morizona.

Koszty utrzymania

- Konieczność przeprowadzenia kosztownego remontu oraz wysokie opłaty za energię znacząco obniżają wartość takich lokali - zwraca uwagę Marcin Drogomirecki. - Dlatego w Wałbrzychu bez trudu można znaleźć nawet ponad 100-metrowe mieszkanie za mniej niż 200 tys. zł, czyli mniej niż trzeba wydać na małą kawalerkę w Warszawie - dodaje.

Zdaniem analityka legendarny "złoty pociąg" to bez wątpienia magnes dla przedstawicieli mediów i poszukiwaczy szczęścia, ale też szansa dla Wałbrzycha. - Skuteczne wykorzystanie tego niespodziewanego rozgłosu w różnych dziedzinach może zaowocować wzrostem zainteresowania wałbrzyskim rynkiem nieruchomości - komentuje Marcin Drogomirecki. - Bo to kusząco niskie ceny mieszkań, ale także domów czy całych kamienic, mogą się okazać wałbrzyskim "złotem", którego wcale nie trzeba szukać pod ziemią - ocenia.

Nieruchomości
Dyrektywa budynkowa EPBD. Gra w klasy na półmetku
Nieruchomości
Anna Watkowska: Jesteśmy gotowi, by tworzyć rynek mieszkań dla seniorów
Nieruchomości
Develia chce rosnąć na rynku mieszkaniowym. Przejęcia przyspieszą wzrost
Nieruchomości
Urzędy w nowoczesnych biurowcach. Jakie zapisy chronią takich najemców?
Nieruchomości
Dzień prawdy dla zadłużonego dewelopera. Czy wypłacił odsetki od obligacji?