Związek Powiatów Polskich zwrócił się do ministra skarbu o uregulowanie kwestii reprywatyzacyjnych. Zrobił to nie bez powodu. Okazuje się, że przybywa wyroków sądowych nakazujących powiatom zwrot obiektów, w których mieszczą się ważne instytucje – począwszy od muzeów, na domach starości skończywszy. Głównie chodzi o pałace i dwory przejmowane po II wojnie światowej na podstawie dekretu o reformy rolnej.
Ministerstwo Skarbu udzieliło właśnie odpowiedzi. Nie jest ona po myśli powiatów.
Lawina zwrotów
Tylko w powiecie oświęcimskim spadkobiercy dawnych właścicieli odzyskali pałace w Bulowicach, Zatorze, Polance Wielkiej, Osieku i Głębowicach. To jednak nie koniec. W sądach są kolejne pozwy przeciwko powiatowi. Oznacza to, że zwrotów może być jeszcze więcej.
– Starostwa nie chcą oddawać nieruchomości w naturze. Zwróciły się więc do nas o podjęcie stosownych kroków – mówi Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Wśród nich m.in. były powiaty: tarnowski, jarosławski, jarociński, ostrzeszowski.
Z podobną prośbą do ZPP wystąpiły konwenty czterech województw: małopolskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego i podkarpackiego.