Jako przedstawiciel handlowy w 2008 roku zarabiałem 2500 zł netto. Nie mogłem narzekać, gdyż moi koledzy w tamtym czasie musieli prosić rodziców o pieniądze. Prosto licząc: 30 lat takiego wynagrodzenia daje kwotę 900 tys. zł. Aby tyle zarobić w rok w branży nieruchomości, można nabyć nieruchomości za około 5 mln zł i sprzedać ja z marżą około 18 proc. Może to być także jedna transakcja.
Tak jak mówiłem wcześniej: nie trzeba mieć całej potrzebnej kwoty aby zrealizować takie zyski. Jeśli ktoś nie ma, lub nie chce używać swoich środków, możne poszukać firmy, która inwestuje w nieruchomości. Wystarczy wyszukać, wykreować i sprzedać produkt za kwotę 18 mln zł, pobierając wynagrodzenie w wysokości 5 proc. od wartości nieruchomości.
Jest wiele osób które tak działają, zaczynając od mieszkań, a kończąc na sprzedaż dużych obiektów handlowych. Tu jedynie niezbędne jest doświadczenie, kontakty i relacje. Moim zdaniem biznes wynagradza najwięcej za pomysły, wiedzę i umiejętności kreowania wartości dodanej.
Ile godzin dziennie spędza pan w pracy?
Pracuję dosyć intensywnie, średnio 10 godzin dziennie. Około miesiąca w roku poświęcam na szkolenia i rozwój osobisty. Za to minimum trzy tygodnie w roku spędzam na urlopie.
Skupiam się na tym, aby pracować coraz krócej i efektywniej. Ponieważ chcę skalować biznes, deleguję zadania i optymalizuję czynności, które na co dzień wykonuję. Aby firma szybko się rozwijała, właściciel musi - zamiast w niej pracować - zacząć pracować nad nią. Pomaga mi w tym coach, Agata Jakuszko, z którą pracuję już jakiś czas.
Jakie ma pan marzenia zawodowe?
Od kiedy jestem aktywny zawodowo, swoją wizje przyszłości zawsze nazywam celem Za 10 lat planuję zwolnić tempo. Chcę zacząć profesjonalnie inwestować w startupy. Energia i środki zainwestowane w projekty technologiczne potrafią zostawić w tyle stopy zwrotu uzyskiwane na rynku nieruchomości.
Postaram się wykorzystać potencjał i pomysły młodych ludzi, dostarczając im niezbędnego kapitału oraz wiedzy i mentoringu. Do tego muszę się przygotować, dlatego intensywnie się szkolę i nabieram doświadczenia. W tym roku jako anioł biznesu zainwestowałem w pierwszy statrup. Razem z pomysłodawcą tworzymy porównywarkę ofert części samochodowych. Biznes ma poważne perspektywy, ponieważ cały ten rynek jest warty 18 miliardów złotych.
CV
Daniel Siwiec - lubelski przedsiębiorca i inwestor na rynku nieruchomości oraz pośrednik w obrocie nieruchomościami. Własną firmę założył mając 23 lata, a trzy lata później zarobił pierwszy milion złotych. Pomimo braku doświadczenia i własnych środków, zbudował jedno z największych biur nieruchomości w Lublinie. Właściciel kilkunastu spółek realizujących projekty deweloperskie, zajmujących się obrotem nieruchomościami, a także skupem mieszkań. Absolwent kursów CCIM. Entuzjasta kreatywnych modeli inwestowania w oparciu o dźwignie finansowe.