Szansa dla osób z rakiem płuca

Zastosowanie immunochemioterapii w pierwszej linii leczenia u osób z zaawansowanym rakiem płuca znacznie wydłuży życie chorym.

Aktualizacja: 03.02.2020 19:54 Publikacja: 03.02.2020 18:31

Najlepsze efekty w terapii raka płuca przynosi leczenie holistyczne

Najlepsze efekty w terapii raka płuca przynosi leczenie holistyczne

Foto: shutterstock

Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydał pod koniec stycznia rekomendację dotyczącą objęcia refundacją produktu leczniczego pembrolizumab w ramach programu lekowego „Leczenie pierwszego rzutu niedrobnokomórkowego raka płuca o typie płaskonabłonkowym pembrolizumabem w skojarzeniu z chemioterapią (ICD-10 C34)" w subpopulacjach pacjentów z obecnością ekspresji PD-L1‹1 proc. i PD-L1 1-49 proc. Być może wkrótce chorzy w zaawansowanym stadium choroby będą więc mogli w ramach środków publicznych być leczeni dotąd niedostępnymi dla nich lekami.

– Refundacja będzie możliwa pod warunkiem obniżenia ceny leku lub zaproponowania odpowiedniego instrumentu dzielenia ryzyka. Obecnie wniosek oczekuje na rozpoczęcie negocjacji cenowych – poinformował „Rzeczpospolitą" Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.

To już druga pozytywna decyzja prezesa AOTMiT w sprawie tego leku. Pierwsza, wydana w 27 sierpnia 2019 r., dotyczyła objęcia refundacją w ramach programu lekowego „Leczenie niedrobnokomórkowego raka płuca (ICD-10: C34)" w subpopulacjach pacjentów z obecnością ekspresji PD-L1 ‹1 proc. i PD-L1 1-49 proc. pod warunkiem obniżenia ceny leku lub pogłębienia instrumentu dzielenia ryzyka. – Obecnie prowadzone już są negocjacje cenowe z zespołem negocjacyjnym Komisji Ekonomicznej – tłumaczy Andrusiewicz.

Ważna kolejność

Styczniowa decyzja prezesa AOTMiT jest od dawna oczekiwana zarówno przez pacjentów, jak i onkologów. – Obecnie w ramach programu lekowego leczenia raka niedrobnokomórkowego pembrolizumab jest stosowany w pierwszej linii leczenia, tzn. zamiast chemioterapii. Ale tylko w populacji chorych z rozpoznanym rakiem niedrobnokomórkowym, gdzie odsetek komórek nowotworowych jest wysoki z ekspresją czynnika predykcyjnego, jakim jest obecność liganda dla receptora programowanej śmierci typu pierwszego czyli PD-L1. Jeżeli tych komórek jest 50 proc. albo więcej, to zastosowanie tego leku – podkreślam zamiast chemioterapii – stwarza ponad dwukrotnie większą szansę długości czasu przeżycia niż po klasycznej chemioterapii – mówi prof. Dariusz Kowalski. – To jest różnica rzędu 30 miesięcy po pembrolizumabie wobec 14 miesięcy przy klasycznej chemioterapii – dodaje.

Profesor tłumaczy, że wydane właśnie rekomendacje AOTMiT-u otwierają kolejne możliwości do uzyskania spektakularnego efektu po dołączeniu immunoterapii do klasycznej chemioterapii. – Jeżeli dostalibyśmy kolejny oręż, czyli połączenie chemioterapii z immunoterapią, a to by było dla raków płaskonabłonkowych i niepłaskonabłonkowych, co najmniej o 30–40 proc. zwiększyłaby się populacja chorych z dostępem do immunoterapii – mówi prof. Kowalski. – Tzw. leki immunokompetentne to takie, które tak naprawdę nie są lekami przeciwnowotworowymi. One odblokowują układ immunologiczny człowieka, tak aby on sam potrafił rozpoznać, czyli dojrzeć komórki nowotworowe i odpowiednio efektywnie je niszczyć. – Czyli nasz własny układ immunologiczny walczy wówczas z chorobą nowotworową – mówi prof. Dariusz Kowalski.

Coraz większy problem

Z rekomendacji AOTMiT zadowolona jest także Orina Krajewska, prezes Fundacji Bądź, zajmującej się pacjentami z chorobami nowotworowymi. – W świetle kryzysu ekologicznego, jakości powietrza, którym oddychamy, i wciąż niewystarczającej profilaktyki zdrowotnej statystyki są bezlitosne – zachorowalność na nowotwory w Polsce rośnie, a rak płuc rysuje się jako jeden z najgroźniejszych i najtrudniejszych w leczeniu. Wierząc, że leczenie ma największe szanse powodzenia, kiedy traktowane jest holistycznie, niezwykle ważne jest, by wszystkim pacjentom już w pierwszej fazie walki z chorobą zapewnić dostęp do pełnego spektrum opieki zdrowotnej, w tym do innowacyjnych metod takich jak immunochemioterapia, które zwiększają szansę na ich wyleczenie – tłumaczy działaczka. – Pozostaję pełna nadziei, że zbliżamy się do modelu opieki, który zapewni dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań zarówno ze strony medycyny konwencjonalnej, jak i komplementarnej – tłumaczy.

Rak płuca to jeden z najczęstszych i najgorzej rokujących nowotworów złośliwych. Rocznie diagnozuje się go u 20 tys. Polaków, a z tego powodu umiera 23 tys. osób. Zaledwie 13,5 proc. chorych żyje z chorobą dłużej niż pięć lat. Statystyki pokazują, że 80 proc. chorych z rakiem płuca to pacjenci w IV stadium zaawansowania choroby. Powyżej pięciu lat od diagnozy żyje zaledwie 10 proc. chorych.

Tekst jest częścią akcji społecznej „Rzeczpospolitej” – zobacz więcej #oddychaj

Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydał pod koniec stycznia rekomendację dotyczącą objęcia refundacją produktu leczniczego pembrolizumab w ramach programu lekowego „Leczenie pierwszego rzutu niedrobnokomórkowego raka płuca o typie płaskonabłonkowym pembrolizumabem w skojarzeniu z chemioterapią (ICD-10 C34)" w subpopulacjach pacjentów z obecnością ekspresji PD-L1‹1 proc. i PD-L1 1-49 proc. Być może wkrótce chorzy w zaawansowanym stadium choroby będą więc mogli w ramach środków publicznych być leczeni dotąd niedostępnymi dla nich lekami.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?