Lubimy myśleć o sobie jako o gatunku wyjątkowym, który jako jedyny potrafi współdziałać w grupie, posługiwać się narzędziami czy tworzyć kulturę. Tymczasem naukowcy zajmujący się badaniem małp co chwila stawiają tę naszą wyjątkowość pod znakiem zapytania i coraz bardziej przybliżają nam zwierzęcych krewniaków.
– Szympansy, gdy czują się odepchnięte i pokrzywdzone, chętnie przyjmują od swoich współbraci wyrazy wsparcia – twierdzi dr Orlaith N. Fraser z Liverpool John Moores University, który badał zachowania małp w zoo w Chester. Wnioski te ukazały się drukiem w najnowszym numerze „Proceedings of the National Academy of Sciences”. Z badań tych wynika, że zwierzęta nie szczędzą swoim pokrzywdzonym ziomkom całusów w czubek głowy i plecy, a także czule ich obejmują, co wyraźnie poprawia ich samopoczucie.
– To dowodzi istnienia u tych małp empatii, a więc zdolności współczucia, którą do niedawna uważano za typowo ludzką cechę – uważa Fraser.
To niejedyny przejaw „człowieczych” zachowań u małp. Badania prowadzone przez naukowców z Istituto di Scienze e Tecnologie della Cognizione w Rzymie wykazały, że żyjące w Ameryce Południowej kapucynki czubate (również należące do rzędu naczelnych, choć dalej niż szympansy spokrewnione z człowiekiem) z łatwością posługują się symbolami. W eksperymencie prowadzonym przez włoskich badaczy małpki te wykorzystywały żetony do pokera do wskazywania rodzaju pokarmu, jaki chciały otrzymać. Co ciekawe, zarówno dr Fraser, jak i włoscy badacze dostrzegli podobieństwa zachowań małp do postępowania ludzkich dzieci. Potwierdzają to wnioski badaczy z niemieckiego Instytutu Maksa Plancka, którzy niedawno zaobserwowali u szympansów te same strategie uczenia się co u ludzkich niemowląt.
Jedne z najnowszych badań pokazały, że małpy te sprawnie posługują się wykonanymi przez siebie narzędziami, a co więcej, potrafiły to robić już ponad 4 tys. lat temu, jak wykazały analizy paleontologiczne.