Martti Ahtisaari, urodzony w Wyborgu (obecnie na terenie Rosji), pochodzi z rodziny o korzeniach norweskich. Dopiero w 1929 roku jego ojciec Oiva przyjął fińskie obywatelstwo, zmieniając później nazwisko z Adolfsen na Ahtisaari – pochodzące od imienia jednego z misjonarzy ludów Północy. W 1937 roku urodził mu się syn, któremu dał na imię Martti.
Podczas II wojny światowej, w której Finlandia walczyła przeciw ZSRR, Oiva służył w wojsku jako mechanik, a jego żona Tyyne musiała uciekać wraz z małym Marttim w głąb kraju w obawie przed rychłą ofensywą wroga. Po wojnie osiedli w Oulu, gdzie Martti uczył się i działał w organizacji młodzieży chrześcijańskiej YMCA. Tam też ukończył korespondencyjnie kursy pedagogiczne, po których w 1959 r. mógł rozpocząć pracę jako nauczyciel w szkole podstawowej.
Kariera nauczycielska mu jednak nie odpowiadała. Po kilku latach dostał pracę w Departamencie Pomocy Międzynarodowej MSZ. Ustatkował się, biorąc w 1968 roku ślub z Eevą Irmeli Hyvärinen, z którą ma jednego syna o imieniu Marko. 20 kolejnych lat to dla Ahtisaariego pasmo nieustannych zagranicznych podróży i misji dyplomatycznych, głównie w Afryce. Dzięki doświadczeniom na tym kontynencie został wyznaczony przez ONZ do kierowania misją monitorującą proces uzyskiwania niepodległości przez Namibię. W tym kraju można dziś spotkać mężczyzn noszących imię Martti – w owym czasie niektóre matki nadawały je chłopcom na cześć wysłannika ONZ.
W 1993 r. cieszący się już w Finlandii sporą estymą Ahtisaari wygrał wybory prezydenckie jako kandydat socjaldemokratów. Wkrótce zyskał przydomek Matka-Mara, co oznacza w wolnym tłumaczeniu Podróżnik. Nieustannie wyjeżdżał za granicę, jeździł też sporo po fińskiej prowincji, spotykając się chętnie ze zwykłymi obywatelami. Popularność prezydenta, gorącego zwolennika UE, przyczyniła się w 1994 r. do zwycięstwa „tak” w referendum w sprawie przystąpienia kraju do Unii. Pod koniec kadencji zaangażował się w rozwiązywanie konfliktu w Kosowie, gdzie został wysłany jako unijny mediator.
O reelekcję nie chciał się ubiegać. Poświęcił się całkowicie pracy mediatora, osiągając największy sukces w 2005 roku w Indonezji. Zawarty tam traktat pomiędzy rządem w Dżakarcie a rebeliantami z prowincji Aceh zakończył konflikt, który pochłonął 15 tys. ofiar.