Zespół kierowany przez dr Rakesha Jaina wykorzystał przeprogramowane dorosłe komórki, które „cofnięto" do stanu przypominającego komórki macierzyste. Pobrano je od zdrowych dorosłych ludzi, jak i od diabetyków.
Takie komórki, nazywane iPSC (indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste) są prawie tak samo uniwersalne, jak zarodkowe. Ich pozyskanie — od dorosłych, a nie z ludzkich embrionów — nie budzi jednak kontrowersji. - Odkrycie, że można cofnąć dorosłe zróżnicowane komórki do tego pierwotnego stanu było ogromnym sukcesem i wielką nadzieją medycyny regeneracyjnej — mówi dr Jain. — Ale uzyskanie z nich komórek przydatnych w terapii nadal jest wyzwaniem. Nasz zespół opracował skuteczną metodę programowania komórek iPSC w komórki tworzące naczynia krwionośne. Spreparowaną tkankę wszczepiono na próbę myszom.
Działały przez co najmniej dziewięć miesięcy — podkreślają autorzy eksperymentu na łamach „PNAS Early Edition". Hodowanie naczyń krwionośnych z komórek macierzystych może okazać się bardzo istotne dla pacjentów cierpiących na choroby układu krążenia. Zamiast je przeszczepiać (jak ma to miejsce w przypadku by-passów), można będzie je sztucznie wytworzyć z własnych komórek pacjenta. Podobnie będzie można postąpić z pacjentami z zaawansowaną cukrzycą, u których dochodzi do zniszczenia naczyń krwionośnych.
- Potencjalne zastosowanie tej techniki to m.in. naprawianie uszkodzeń naczyń krwionośnych zasilających serce i mózg, czy eliminacja amputacji kończyn, co jest następstwem powikłań cukrzycowych — mówi dr Rekha Samuel z amerykańskiego zespołu Naukowcy nie wykluczają, że później uda się ten pomysł wykorzystać również do wytwarzania całych organów. Dziś problemem pozostaje ukrwienie hodowanych tkanek — np. wątroby, czy mięśni.