Lekarze żartują, że gdy odbywa się kongres Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, lepiej nie mieć zawału – wszyscy specjaliści są na konferencji. To oczywiście przesada, ale w tym roku na kongres ESC 2014 do Barcelony przyjechała rekordowa liczba ponad 30 tys. specjalistów z całego świata.
O fantastycznym postępie mówią specjaliści zajmujący się nadciśnieniem
Jak w zegarku
Najgorętsze tematy to nowe technologie umożliwiające skuteczniejsze monitorowanie i kontrolowanie chorób serca, a także kolejna generacja leków – przeciwzakrzepowych i obniżających ciśnienie. Lekarze mówią wręcz o rewolucji.? Najbardziej zaskakujące urządzenie pokazano jednak na samym początku kongresu. Rozrusznik serca niewymagający baterii zaprezentowali inżynierowie ze Szwajcarii. Bez baterii? Tajemnica się wyjaśnia, gdy Adrian Zurbuchen, doktorant zajmujący się inżynierią medyczną w Uniwersytecie w Bernie, pokazuje urządzenie bazujące na... mechanicznym zegarku na rękę z automatycznym naciągiem.? – Baterie mają swoje ograniczenia w implantach medycznych. Kiedy spadnie im poziom energii, lekarz musi wymienić urządzenie podczas zabiegu chirurgicznego. To niemiły scenariusz, w dodatku podwyższający koszty i grożący pacjentowi powikłaniami – tłumaczy Zurbuchen. – A serce jest bardzo obiecującym źródłem energii, ponieważ działa nieprzerwanie 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Automatyczny mechanizm zaś, opracowany w 1777 roku, cieszy się reputacją solidnego urządzenia. Naukowcy skorzystali z mechanizmu komercyjnie dostępnego zegarka automatycznego. Z niektórych części zrezygnowali, inne wymienili na lżejsze. Ale zasada działania jest taka sama – ruch mięśnia serca uruchamia rotor, który obracając się, naciąga sprężynę. Ta zaś rozwijając się, napędza mikrogenerator elektryczny.
Pierwsze eksperymenty przeprowadzono „na sucho". Później aparat wszczepiono świniom – działał doskonale. ?Innym przykładem techniki wspierającej pacjentów jest bezprzewodowe urządzenie monitorujące pacjentów cierpiących na bezdech senny. To schorzenie, dotykające kilku procent ludzi, może być nawet niebezpieczne dla życia. Obecnie, aby je wykryć i ocenić, konieczny jest pobyt pacjenta w szpitalu i podłączenie na cały czas do specjalnej aparatury.
SleepMinder opracowany przez ResMed może obserwować – bezdotykowo – pacjenta każdej nocy. Wystarczy postawić urządzenie przy łóżku w sypialni. Podczas gdy liczne firmy prezentują elektroniczne gadżety do monitorowania pulsu czy ciśnienia, lekarze coraz chętniej przyznają, że takie rozwiązania mogą im ułatwić pracę. Według badania In-Time uruchomienie systemu monitorowania pacjentów w domu (używano urządzeń Biotronik) obniża śmiertelność z powodu niewydolności serca aż o połowę.