Góra ma spowodować, że chłodniejsze powietrze będzie wznosiło się i pobudzało formowanie się chmur. Nad projektem pracują amerykańskie instytucje naukowe, m.in. Narodowe Centrum Badań Atmosferycznych. Naukowcy z USA otrzymali na poczet wstępnych badań 400 tys. dolarów od Emiratów Arabskich. Pracami kieruje dr Roelof Bruintjes.

W środowisku naukowym są też krytycy pomysłu. Prof. Raymond Pierrehumbert, fizyk z Uniwersytetu Oksfordzkiego twierdzi, że góra w najlepszym wypadku sprowadziłaby odrobinkę deszczu w najbliższym swoim sąsiedztwie. Naukowiec uważa, że znacznie lepszym rozwiązaniem dla Emiratów byłoby odsalanie wody morskiej przy użyciu energii słonecznej.

Choć w Zjednoczonych Emiratach Arabskich występuje niedobór wody, kraj ten zużywa jej bardzo dużo: 550 litrów dziennie na osobę (dla porównania: w Polsce to 150 litrów). Emiraty ogłosiły niedawno, że wprowadzą program oszczędności wody. W przeciągu pięciu lat zmierzają obniżyć przeciętną konsumpcję do 350 litrów dziennie na osobę.