Zespół Lu You z Uniwersytetu Syczuanu w Chengdu rozpoczął eksperyment pod koniec października. Od ludzi chorych na niedrobnokomórkowego raka płuc, u których wystąpiły już przerzuty do innych organów, pobrano komórki układu odpornościowego.
W laboratorium, używając techniki CRIPR/Cas9, wycięto z nich gen hamujący niszczenie komórek nowotworu. Dzięki temu zabiegowi unika on ataku ze strony naturalnego systemu odpornościowego człowieka.
Komórki następnie namnożono i wstrzyknięto ponownie chorym. Chińczycy sądzą, że dzięki takiej modyfikacji organizm ludzki sam poradzi sobie z pokonaniem raka.
CRISPR to stosunkowo nowa metoda punktowych modyfikacji genetycznych. Pozwala bardzo precyzyjnie, ale również szybko i tanio, wyciąć fragment DNA, a na jego miejsce wkleić inny.
Można to zrobić na przykład z wadliwą wersją genu powodującą chorobę. To pierwsza część badań klinicznych, w których ma wziąć udział nie więcej niż dziesięciu pacjentów – informuje magazyn „Nature". Dostaną oni od jednej do czterech dawek zmodyfikowanych komórek.