- Narkoza może przyczyniać się do zwiększenia pooperacyjnego bólu i powstania stanu zapalnego – uważa dr Gerard Ahern z Georgetown University Medical Center w Waszyngtonie. To zaskakujące odkrycie zostało opisane w najnowszym wydaniu „Proceedings of the National Academy of Sciences".
Narkoza, czyli znieczulenie ogólne, jest jednym z najpopularniejszych sposobów ochrony pacjenta przed bólem podczas operacji. Jednak na zabiegu ból się nie kończy, bo i potem często odczuwamy jego skutki w postaci bólu w płucach czy zwiększonej wrażliwości na zastrzyki. Naukowcy pod kierunkiem dr. Aherna postanowili sprawdzić, dlaczego tak się dzieje.
Badacze przyjrzeli się sposobowi działania popularnych środków do anestezji wziewnej: sewofluranowi i izofluranowi. Podejrzewali bowiem, że gazy te wpływają na zakończenia nerwowe (receptory) odpowiedzialne za odczuwanie bólu na skutek drażnienia substancjami pochodzenia roślinnego, np. chrzanem, chilli czy wasabi.
– Receptory bólowe w nerwach obwodowych odbierają te bodźce jako ostry, palący ból – wyjaśnia dr Ahern.
Aby sprawdzić, w jaki sposób znieczulenie ogólne wpływa na te receptory, naukowcy poddali testom myszy laboratoryjne. Gryzonie, które pozbawiono receptorów, nie odczuwały bólu po zastosowaniu środka znieczulającego. Dla odmiany normalne myszy w pełni doświadczyły zarówno bolesnych skutków narkozy, jak i zwiększenia intensywności stanu zapalnego.