Lek, który uratuje wątrobę

Mamy nową broń w walce z niebezpiecznym wirusem zapalenia wątroby typu C. Testowana właśnie metoda terapii pozwala pokonać chorobę opierającą się innym sposobom leczenia. Szacuje się, że zakażonych tym wirusem jest ok. 170 mln ludzi na świecie

Publikacja: 03.11.2008 19:27

Lek, który uratuje wątrobę

Foto: prometeusze.pl

Wirusowe zapalenie wątroby typu C to podstępna choroba. Rozwija się bezobjawowo, a pierwsze oznaki infekcji przypominają inne przypadłości. Większość zainfekowanych nie wie, że jest chora. Wirus (nazywany w skrócie HCV) niszczy wątrobę, wywołuje stan zapalny. W efekcie pojawia się marskość tego narządu, a u części pacjentów nawet nowotwór.

Według opublikowanego w połowie października raportu poświęconego zachorowaniom na wirusowe zapalenie wątroby typu C w Polsce choruje ok. 1,5 – 2 proc. populacji. To najwyższy odsetek w Europie. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika zaś, że na naszym kontynencie zakażonych HCV jest od 7 do prawie 9 mln osób. Na całym świecie – 170 mln. Szacuje się, że wirus HCV odpowiada za mniej więcej jedną trzecią zgonów na marskość wątroby i tyle samo zgonów z powodu raka tego narządu.

[srodtytul]Leczenie skuteczniejsze i szybsze[/srodtytul]

Obecnie stosowane leczenie preparatami antywirusowymi – rybawiryną i pegylowanym interferonem – nie zawsze działa. Jest kosztowne i długotrwałe.

Tu z pomocą może przyjść nowy lek opracowany przez firmę Vertex o nazwie Telaprevir. Z wcześniejszych badań z udziałem ludzi wynika, że dzięki połączeniu go z pegylowanym interferonem i rybawiryną, okres leczenia 48 tygodni skraca się nawet o połowę.

Co może bardziej istotne, telaprevir działa również u tych chorych, którzy nie reagują na standardową terapię. W San Francisco przedstawiono właśnie rezultaty badań Prove 3 z udziałem 453 pacjentów. U wszystkich leczenie rybawiryną i interferonem było nieskuteczne. Gdy dołączono nowy lek, u ponad połowy z nich wirus zniknął bez śladu.

– Jeśli Verteksowi uda się osiągnąć wyniki lepsze niż wyleczenie 35 proc. pacjentów w grupie, która nie reagowała na inne terapie, to będzie ogromny sukces. Jeśli dojdą do 50 proc., będzie to strzał w dziesiątkę – prognozował jeszcze przed przedstawieniem wyników Jason Kolbert, analityk Susquehanna Financial Group.

[srodtytul]Potrójne uderzenie[/srodtytul]

W testach nowy preparat podawano chorym przez 12 tygodni, a następnie poddawano ich standardowej terapii przez kolejnych 12 tygodni. Grupa kontrolna otrzymująca tylko rybawirynę i interferon była leczona przez 48 tygodni. Mimo to skuteczność tradycyjnej terapii była niższa – sięgała ok. 30 proc.

– Uzyskane przez nas rezultaty są szczególnie istotne dla pacjentów, których wcześniejsze próby leczenia spełzły na niczym – tłumaczy dr John McHutchinson, który prowadził testy nowego leku na zlecenie Verteksu. – Ich terapia jest bardzo trudna ze względu na ograniczony wybór metod leczenia.

Wcześniej przeprowadzone badanie Prove 2 wskazuje, że nowy preparat jest również skuteczny jako lek pierwszego rzutu. Wyniki testów z udziałem 323 pacjentów z wirusem HCV dowodzą, że po 24 tygodniach terapii u 69 proc. chorych nastąpiło wyleczenie. W grupie pacjentów leczonych tradycyjnie odsetek wyleczeń nie przekroczył 50 proc., i to przy dwukrotnie dłuższym okresie stosowania.

Telaprevir najprawdopodobniej będzie stosowany jako część terapii kombinowanej – podobnej do tych, jakich używa się np. w walce z HIV/AIDS. Przeszkodą mogą być jednak negatywne efekty uboczne. Jak przyznają naukowcy nadzorujący testy leku, wywołuje on m.in. kłopoty żołądkowe, zmiany skórne, a nawet anemię. Z tego powodu z udziału w eksperymencie zrezygnowało 16 proc. pacjentów.

Jak informuje Reuters, nad telaprevirem (znanym wcześniej jako VX-950) wspólnie z Verteksem pracuje firma Johnson & Johnson. Podobnie działa preparat o nazwie Boceprevir opracowany przez Schering-Plough.

Wirusowe zapalenie wątroby typu C to podstępna choroba. Rozwija się bezobjawowo, a pierwsze oznaki infekcji przypominają inne przypadłości. Większość zainfekowanych nie wie, że jest chora. Wirus (nazywany w skrócie HCV) niszczy wątrobę, wywołuje stan zapalny. W efekcie pojawia się marskość tego narządu, a u części pacjentów nawet nowotwór.

Według opublikowanego w połowie października raportu poświęconego zachorowaniom na wirusowe zapalenie wątroby typu C w Polsce choruje ok. 1,5 – 2 proc. populacji. To najwyższy odsetek w Europie. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika zaś, że na naszym kontynencie zakażonych HCV jest od 7 do prawie 9 mln osób. Na całym świecie – 170 mln. Szacuje się, że wirus HCV odpowiada za mniej więcej jedną trzecią zgonów na marskość wątroby i tyle samo zgonów z powodu raka tego narządu.

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację