Badanie, które doprowadziło do tego wniosku, polegało na porównaniu DNA 130 par tych samych gatunków zwierząt, tyle że żyjących pod różną szerokością geograficzną. Uczeni skupili się na śledzeniu zmian nazwanych mikroewolucją. Zachodzą one w stosunkowo krótkim czasie, prowadząc do rozwoju i doskonalenia cech już istniejących, a czasami do powstawania nowych gatunków. Pod lupę wzięli gen kodujący jedno z białek. Okazało się, że tempo zmian, które w nim zachodziły, było 1,5 raza szybsze u zwierząt żyjących w cieplejszym klimacie.

– Egzystencja w chłodniejszych warunkach wymaga bardziej oszczędnego zarządzania energią, co wpływa na zmniejszenie aktywności metabolicznej organizmu – tłumaczy dr Len Gillman, kierownik projektu. – Z kolei z większą aktywnością wiąże się częstszy podział komórek, z których rozwijają się gamety. A jak wiadomo, każdy taki podział sprzyja mutacjom.

Teza, że mikroewolucja szybciej zachodzi w ciepłym klimacie, nie jest nowa. Pierwszy raz udało się udowodnić, że dotyczy również ssaków.