Japonia walczy ze zmianą klimatu

Redukcję emisji gazów cieplarnianych o jedną czwartą w ciągu dziesięciu lat zapowiada nowy premier kraju kwitnącej wiśni

Aktualizacja: 09.09.2009 05:17 Publikacja: 09.09.2009 02:16

Piękna panorama ze smogiem w tle. Widok z liczącej 333 metry Tokyo Tower

Piękna panorama ze smogiem w tle. Widok z liczącej 333 metry Tokyo Tower

Foto: The New York Times/fotolink

Japonia jest drugą co do wielkości gospodarką świata. Jest jednocześnie na piątym miejscu wśród największych trucicieli. Wyprzedzają ją tylko Chiny, USA, Rosja i Indie. Jak przyznał Yukio Hatoyama z Partii Demokratycznej, który ma oficjalnie objąć stanowisko premiera

16 września, ostateczna decyzja w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych zależy od grudniowych ustaleń w Kopenhadze na spotkaniu dotyczącym zmian klimatu na Ziemi.

[srodtytul]Firmy protestują[/srodtytul]

Planowane zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 25 proc. do 2020 roku w porównaniu z 1990 rokiem wzbudza entuzjazm organizacji ekologicznych i krytykę przemysłu. – Japonia staje się liderem wśród krajów uprzemysłowionych, które zgodziły się na redukcję gazów przyczyniających się do globalnej zmiany klimatu – komentuje Yvo de Boer, odpowiedzialny w ONZ za problem zmian klimatu.

ONZ rekomenduje państwom uprzemysłowionym redukcję emisji o 25 – 40 proc. do 2020 roku. Emisja gazów cieplarnianych Japonii wzrosła w ubiegłym roku o około 16 proc. ponad poziom wyznaczony przez proekologiczny tzw. protokół z Kioto.

Ale nie wszyscy są zadowoleni z tych proekologicznych deklaracji. – W zasadzie witamy te zmiany z satysfakcją, ale chcielibyśmy wiedzieć, jakie kroki zostaną podjęte, aby osiągnąć redukcję aż o 25 proc. – powiedział w rozmowie z BBC Keizai Doyukai z przemysłowej grupy lobbistów Japan Association of Corporate Executives.

[wyimek]25 proc. redukcję emisji dwutlenku węgla w ciągu dziesięciu lat zapowiada Japonia[/wyimek]

Jak Japończycy zamierzają zredukować emisję dwutlenku węgla? Przyszły premier zapowiada, że wprowadzone zostaną przepisy umożliwiające skuteczniejszy handel kwotami emisji. Ale Japonia chce też promować ekologiczne budownictwo, w tym również przebudowę istniejących już budynków. Subsydiowane mają być nowe technologie pozyskiwania energii – m.in. panele słoneczne oraz stosowanie alternatywnych źródeł energii w nowych autach. W tej dziedzinie Japonia już teraz jest światowym liderem – japońskie koncerny oferują seryjne modele aut z napędem elektrycznym i hybrydowym.

Najbardziej futurystycznym projektem jest jednak budowa nowej elektrowni słonecznej na orbicie. Japończycy zamierzają uruchomić ją za 20 lat. Już teraz powstaje konsorcjum do zrealizowania tego ambitnego projektu. Skupia ono 17 japońskich przedsiębiorstw i placówek badawczych, między innymi Mitsubishi Heavy Industries, Fujitsu, Sharp, NEC Corporation. Nad całością czuwa Japońska Agencja Kosmiczna.

[srodtytul]Energia z kosmosu[/srodtytul]

Plan ten powstał już w latach 70. ubiegłego wieku, ale należał wówczas raczej do kategorii science fiction.

Projekt zakłada umieszczenie elektrowni na orbicie geostacjonarnej, na wysokości 36 tys. km. W tej strefie promieniowanie słoneczne nie jest zatrzymywane ani atmosferą, ani chmurami. Nie ma także pór roku, co gwarantuje produkcję energii stale na tym samym poziomie. Będzie ona wyposażona w panele chwytające promienie słoneczne i system przetwarzania ich w energię elektryczną. Następnie energia zostanie przesłana na Ziemię w postaci wiązki laserowej, a na Ziemi będzie odbierana za pośrednictwem gigantycznej anteny parabolicznej i ponownie przetwarzana na elektryczność. Kosmiczna elektrownia osiągnie około 2030 roku moc 1000 MW. Plan zakłada, że wyprodukowanie na orbicie jednej kilowatogodziny będzie kosztowało 0,06 euro, czyli około sześciokrotnie mniej niż aktualny średni światowy koszt kilowatogodziny.

– Z technicznego punktu widzenia, projekt jest wykonalny. Ale spodziewam się, że jego koszt będzie niewyobrażalnie wysoki. Tak czy inaczej, słońca w kosmosie nie zabraknie w wyobrażalnej przyszłości – komentuje ten projekt Jean-Jacques Favier, francuski kosmonauta, obecnie pracujący w Narodowym Centrum Badań Kosmicznych – CNES.

Wyślij e-mail do autorów: [mail=p.koscielniak@rp.pl]p.koscielniak@rp.pl[/mail], [mail=k.kowalski@rp.pl]k.kowalski@rp.pl[/mail]

Japonia jest drugą co do wielkości gospodarką świata. Jest jednocześnie na piątym miejscu wśród największych trucicieli. Wyprzedzają ją tylko Chiny, USA, Rosja i Indie. Jak przyznał Yukio Hatoyama z Partii Demokratycznej, który ma oficjalnie objąć stanowisko premiera

16 września, ostateczna decyzja w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych zależy od grudniowych ustaleń w Kopenhadze na spotkaniu dotyczącym zmian klimatu na Ziemi.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Nauka
Zaskakujące odkrycie dotyczące jądra Ziemi. Co dzieje się w środku planety?
Nauka
"Ogromne konsekwencje" decyzji Donalda Trumpa. Wstrzymane badania nad HIV i malarią
Nauka
Naukowcy: Olbrzymi podwodny wulkan może wybuchnąć przed końcem 2025 roku
Nauka
Nowy gatunek ptasznika australijskiego. Naukowcy radzą: nie dotykać