Japonia jest drugą co do wielkości gospodarką świata. Jest jednocześnie na piątym miejscu wśród największych trucicieli. Wyprzedzają ją tylko Chiny, USA, Rosja i Indie. Jak przyznał Yukio Hatoyama z Partii Demokratycznej, który ma oficjalnie objąć stanowisko premiera
16 września, ostateczna decyzja w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych zależy od grudniowych ustaleń w Kopenhadze na spotkaniu dotyczącym zmian klimatu na Ziemi.
[srodtytul]Firmy protestują[/srodtytul]
Planowane zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 25 proc. do 2020 roku w porównaniu z 1990 rokiem wzbudza entuzjazm organizacji ekologicznych i krytykę przemysłu. – Japonia staje się liderem wśród krajów uprzemysłowionych, które zgodziły się na redukcję gazów przyczyniających się do globalnej zmiany klimatu – komentuje Yvo de Boer, odpowiedzialny w ONZ za problem zmian klimatu.
ONZ rekomenduje państwom uprzemysłowionym redukcję emisji o 25 – 40 proc. do 2020 roku. Emisja gazów cieplarnianych Japonii wzrosła w ubiegłym roku o około 16 proc. ponad poziom wyznaczony przez proekologiczny tzw. protokół z Kioto.