Badania europejskich naukowców rzucają zupełnie nowe światło na to, co dzieje się w czasie ciąży i bezpośrednio po narodzinach.[wyimek]Noworodki wypłakują różne melodie, czynią to w sposób naśladujący wzorce otaczającego je języka[/wyimek]
[srodtytul]Wypłakać mowę mamy[/srodtytul]
Odkrycie to opiera się na wcześniejszych badaniach, które dowiodły, że płody są w stanie zapamiętywać wrażenia dźwiękowe z trzeciego trymestru ciąży. W 23. tygodniu życia płodowego wykształcają się kostki słuchowe, które pozwalają na usłyszenie linii melodycznej słyszanej na co dzień mowy i muzyki. Nienarodzone dzieci odbierają dochodzące z zewnątrz niskie dźwięki, bo te o wyższej częstotliwości zostają stłumione przez zgromadzony w macicy płyn owodniowy. Jednak płody są najbardziej wyczulone na intonację głosu matki, który już na początku siódmego miesiąca ciąży są w stanie wyłowić spośród innych głosów w najbliższym otoczeniu.
– W odpowiedzi na głos matki płody reagują przyspieszeniem akcji serca, podczas gdy w reakcji na głos obcej kobiety akcja serca zwalnia – mówi profesor Barbara Kisielevsky z Queen’s University w Kingston w Ontario w Kanadzie.
Naukowcy przekonali się też, że na tym wczesnym etapie życia przed narodzinami dzieci potrafią wyczuć najlżejsze wahania emocji w maminej intonacji i błyskawicznie na nie zareagować poruszeniem ciała czy zmianą rytmu serca. Kluczem do zrozumienia tych zdolności jest umiejętność odczytywania melodyki używanego przez matkę języka.