Rz: Amerykańscy naukowcy twierdzą, że znaleźli dowód na to, iż cechy płciowe są wrodzone. Do takiego wniosku doszli po przebadaniu młodych szympansów. Okazało się, że osobniki płci męskiej sięgały po zabawki dla chłopców, a samice po te dla dziewczynek. Można się było tego spodziewać?
Kazimierz Pospiszyl:
Tak. Płeć zdeterminowana jest hormonalnie, co wpływa na odmienne u chłopców i dziewczynek potrzeby. Chłopcy i dziewczynki od najmłodszych lat bawią się inaczej. Szczególnie wyraźnie widać to od trzeciego roku życia. Dziewczynki zorientowane są bardziej na człowieka, a chłopcy na przedmiot.
I tak jest w każdym przypadku?
Oczywiście nie. Są dziewczynki, które lubią bawić się klockami czy samochodami. Rodzice tym się niepokoją. Niesłusznie. Zabawki, jakimi bawi się dziecko, nie wpływają na jego socjalizację. Proszę jednak pamiętać, że takie przypadki to wyjątki, bo zdecydowana większość dziewczynek sięga po lalki, a chłopców – po samochodziki. Na te wybory wpływa właśnie płeć.