Znaleziska dokonano przy Via Anagnina. Archeolodzy pod kierunkiem prof. Roberta Egidi z Uniwersytetu w Perugii badają tam starożytną luksusową willę z basenem należącą do kogoś wysoko postawionego, być może urzędnika wysokiej rangi. Badacze spodziewają się kolejnych odkryć podczas wykopalisk na terenie willi.
Samą willę odsłonięto przypadkowo w czerwcu 2010 roku podczas robót ziemnych, ale wykopaliska na tym stanowisku nie wnosiły dotychczas wiele nowego do dziejów Wiecznego Miasta.
O wadze odkrycia świadczy fakt, że nie poinformowali o tym, zwyczajowo, sami archeolodzy, lecz włoski wiceminister kultury Francesco Giro. Według wstępnych ustaleń (archeolodzy poprosili o pomoc historyków sztuki) pięć głów reprezentuje prawdopodobnie członków rodziny cesarza Aleksandra Sewera panującego na początku III stulecia. Być może jest wśród nich właściciel willi. Natomiast posąg przedstawia najwyższe rzymskie bóstwo – Jowisza. Zabytkami zajmują się teraz konserwatorzy z Muzeum Narodowego w Rzymie.
Marmur generalnie jest w dobrym stanie, ale rzeźby trzeba prześwietlić, aby wykryć ukryte spękania, słabe miejsca i odpowiednio je zabezpieczyć. Grupa prywatnych inwestorów przeznaczyła na badania 100 tys. euro. Po dokonaniu tego odkrycia fundusz zostanie wydatnie zwiększony.
Spektakularne odkrycia dokonywane były dotychczas w centrum Rzymu oraz w innych miastach imperium. Tym razem odkrycia dokonano na peryferiach Rzymu. Wskazuje to, że nie były one w wyłącznym władaniu rzymskiego plebsu. Na peryferiach też istniało budownictwo na najwyższym poziomie, wznoszono tam luksusowe obiekty należące do elity cesarstwa.