Podróże stworzyły człowieka

Ludzie z gatunku Homo sapiens szybko opanowali świat dzięki rozwiniętym kontaktom społecznym

Publikacja: 11.05.2012 23:26

Podróże stworzyły człowieka

Foto: ROL

Tak jak wciąż nie wyjaśniono w sposób naukowy szybkiego wygaśnięcia neandertalczyków po zetknięciu z Homo sapiens, tak nie wiadomo, dlaczego ich kuzyni – nasz gatunek – rozprzestrzenili się na planecie.

Z teorią na ten temat wystąpiła prof. Ariane Burke, antropolog z Uniwersytetu w Montrealu. Twierdzi ona, że Homo sapiens okazał się lepszy w konfrontacji z Homo sapiens neanderthalis nie dlatego, że był bardziej inteligentny, dysponował lepszymi narzędziami, bardziej rozwiniętą techniką obróbki krzemienia czy efektywniejszymi metodami zdobywania pożywienia. Przyczyną były społeczne działania Homo sapiens. Dochodziło do częstych spotkań między grupami tego gatunku, i to nie przypadkowych, ale intencjonalnych. Sprzyjała im wymiana rozmaitych ozdób ciała, na przykład naszyjników z muszelek. Wiadomość o tym zamieszcza „Quaternary International".

Porażka autochtonów

Homo sapiens przybył do Europy z Afryki ok. 45 tys. lat temu. W ciągu 15 tys. lat, a więc w skali pradziejów błyskawicznie, zdołał opanować Eurazję.

Z kolei neandertalczyk to rdzenny Europejczyk, wyłonił się w tej części świata ponad 250 tys. lat temu. W chwili zetknięcia się z Homo sapiens przed 45 tys. lat był perfekcyjnie przystosowany do polowania na duże stadne zwierzęta, nie gardził morskimi małżami, łowił ryby, zbierał orzechy i leśne owoce, o braku pożywienia nie może być mowy. Zajmował różne terytoria i ekosystemy od Półwyspu Iberyjskiego po Bliski Wschód, do Ałtaju. Fizjologicznie był przystosowany do klimatu epoki lodowej. A jednak nie odniósł takiego sukcesu kolonizacyjnego jak Homo sapiens. Dlaczego?

Według prof. Ariane Burke wyższość Homo sapiens polegała na rozwiniętej organizacji społecznej. Tę cechę, wypracowaną już w macierzystej Afryce, gatunek przynosił na nowe, kolonizowane terytoria.

Organizacja społeczna Homo sapiens miała charakter „nowoczesny", tzn. opierała się na świadomie nawiązywanych i podtrzymywanych relacjach osobistych. Były one żywe nawet wtedy, gdy osoby związane ze sobą były oddalone o wiele dni drogi. Umożliwiały to symboliczne przedmioty, na przykład naszyjniki z muszli, które pojawiają się na afrykańskich stanowiskach Homo sapiens już 100 – 80 tys. lat temu.

W marokańskiej Grocie Gołębiej w miejscowości Taforait, 50 km od Morza Śródziemnego, znaleziono morskie muszelki z gatunku Nassarius gibbosulus pomalowane czerwoną ochrą (tlenek żelaza), przewiercone, przygotowane do nanizania na rzemyk. Ich wiek określono na 85 tys. lat. W Tanzanii, w parku narodowym Serengeti, odkryto paciorki ze skorup strusich jaj. Ich wiek określono na 80 tys. lat. W ekspedycji tej uczestniczył prof. Michał Kobusiewicz z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu.

Do wymiany nadawały się broń i narzędzia ze zdobionymi uchwytami, kamienie z symbolicznymi nacięciami. Prof. Burke nie wyklucza, że do tej kategorii należały także figurki kobiet i fallusy wycinane w kości bawolej i mamuciej, niezależnie od tego, że miały też związek z magią i kultem płodności. Obdarowany takim przedmiotem człowiek myślał o ofiarodawcy, „miał go przed oczami" także wtedy, gdy fizycznie był on nieobecny.

Po przybyciu do Europy niewielkie grupy Homo sapiens żyły w rozproszeniu. Obecność tego typu przedmiotów na całym terytorium dowodzi, że wymiana kwitła, przywodziły one na myśl ofiarodawcę i przypominały o konieczności rewanżu. A to oznaczało wyprawę do sąsiedniej grupy.

Zbyt późno

Takie kontakty ożywiały wymianę narzędzi, informacji, a tym samym podnosiły ogólny poziom ówczesnej wiedzy; sprzyjały związkom między kobietami i mężczyznami z odległych grup, a to z kolei poszerzało pulę genetyczną, umożliwiały dostęp do nowych terytoriów, służyły pozyskiwaniu sprzymierzeńców, na których można było liczyć w niesprzyjających okolicznościach, o które było łatwo w surowym klimacie epoki lodowej. Nasilanie się kontaktów społecznych przez tysiące lat spowodowało nacisk na specyficzną selekcję, w korzystniejszej sytuacji byli ci „otwarci".

– Neandertalczycy również wytwarzali kulturowe, symboliczne przedmioty, prawdopodobnie służące do wymiany. Jednak pojawiają się one na stanowiskach neandertalskich dopiero 30 tys. lat temu, ale tylko w niewielkich ilościach i zbyt późno, gdyż gatunek ten już wymierał – przypomina kanadyjska badaczka.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.kowalski@rp.pl

Tak jak wciąż nie wyjaśniono w sposób naukowy szybkiego wygaśnięcia neandertalczyków po zetknięciu z Homo sapiens, tak nie wiadomo, dlaczego ich kuzyni – nasz gatunek – rozprzestrzenili się na planecie.

Z teorią na ten temat wystąpiła prof. Ariane Burke, antropolog z Uniwersytetu w Montrealu. Twierdzi ona, że Homo sapiens okazał się lepszy w konfrontacji z Homo sapiens neanderthalis nie dlatego, że był bardziej inteligentny, dysponował lepszymi narzędziami, bardziej rozwiniętą techniką obróbki krzemienia czy efektywniejszymi metodami zdobywania pożywienia. Przyczyną były społeczne działania Homo sapiens. Dochodziło do częstych spotkań między grupami tego gatunku, i to nie przypadkowych, ale intencjonalnych. Sprzyjała im wymiana rozmaitych ozdób ciała, na przykład naszyjników z muszelek. Wiadomość o tym zamieszcza „Quaternary International".

Pozostało 81% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku