Fabien Cousteau wraz z pięcioosobową załogą zamierza spędzić 31 dni na pokładzie „Aquariusa". To cylinder wielkości autobusu, który służy do badań oceanu i do treningów astronautów NASA.
Jeśli misja się powiedzie, Fabien i towarzysze pobiją rekord, który Jacques-Yves Cousteau ustanowił, opuszczając się na 30 dni na dno Morza Czerwonego.
Łazienka z prysznicem
– Robimy coś bezprecedensowego – powiedział 45-letni Fabien Cousteau, oceanograf w trzecim pokoleniu, który wychował się na pokładach statków dziadka – „Calypso" i „Alcyone". – Jest w tym ciekawość odkrywania, ryzyko, przygoda. Wyjście poza schemat, w którym wygodnie żyjemy, aby dowiedzieć się czegoś nowego.
Podczas pobytu pod wodą w ramach „Mission 31" Cousteau i jego zespół planuje kontaktować się za pomocą Skype'a z dziećmi w szkołach na całym świecie, zrealizować film dokumentalny w technologii 3D IMAX, badać wpływ podwodnego życia na ciało ludzkie, obserwować ryby i inne zwierzęta oraz określić poziom zanieczyszczenia wody w okolicy stacji. W planie są także eksperymenty przyspieszania wzrostu koralowców i testy najnowszych podwodnych skuterów.