Dr Mariola Fotin-Mleczek kieruje w firmie CureVac w Tybindze zespołem prowadzącym badania kliniczne nad szczepionką o roboczej nazwie CV9104. Bierze w nich udział 200 pacjentów z Niemiec, Polski, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Czech. Są to mężczyźni z zaawansowanym rakiem prostaty.

– Obecnie w Polsce dla tych chorych nie ma praktycznie żadnej opcji terapeutycznej. Jedyne, co im się oferuje, to czekanie i obserwacja. Dopiero wtedy, gdy postęp choroby jest duży, otrzymują chemioterapię, która jednak wiąże się z rozległymi działaniami niepożądanymi – wyjaśnia dr Mariola Fotin-Mleczek.

Szczepionka opracowana w CureVac jest pierwszą, która wykorzystuje mRNA, tj. przepisaną z DNA matrycę zawierającą informacje o białku, jakie ma powstać w komórce. Prace w tym kierunku niemiecka firma zapoczątkowała 13 lat temu.

– W pierwszym badaniu klinicznym, w którym zastosowano szczepionkę opartą na mRNA, dowiedliśmy, że jest ona bezpieczna i wywołuje hormonalną i komórkową odpowiedź immunologiczną przeciwko antygenom guza – podkreśla dr Ingmar Hoerr, dyrektor naczelny CureVac.

Na jeszcze inny aspekt tego badania klinicznego zwraca uwagę dr Iwona Skoneczna z polskiego biura Europejskiej Organizacji do Badania i Leczenia Nowotworów: – Żaden z czterech nowych leków przeciwko rakowi prostaty zarejestrowanych przez Europejską Agencję Leków po roku 2010 nie jest dostępny dla polskich pacjentów ze względu na brak refundacji. Jedyną sposobnością, aby z nich skorzystać, jest udział w badaniach klinicznych.