Wyścig dookoła świata: Technika czystego sportu

Rozpoczął się technologiczny wyścig samotnych żeglarzy dookoła świata, bez zawijania do portów.

Aktualizacja: 07.11.2016 21:35 Publikacja: 07.11.2016 18:47

Na jachcie „100% Natural Energy” nie ma spalinowego silnika.

Na jachcie „100% Natural Energy” nie ma spalinowego silnika.

Foto: DPPI, Jean-Marie Liot

Tradycyjnie w pierwszą niedzielę listopada z francuskiego portu Les Sables-d'Olonne wystartowało 29 żeglarzy – uczestników regat non stop dookoła globu. Śmiałkom towarzyszyło ponad tysiąc łodzi, książę Monako Albert II, a widowisko oglądało na żywo 300 tys. osób. Trasa liczy 30 tys. km.

Współzawodnictwo jest niewyobrażalnie trudne (nie wolno korzystać z żadnej pomocy, dewiza regat brzmi: „Jeden wyścig, jeden człowiek, jeden jacht"), ale tegoroczna, ósma, edycja przechodzi do historii, zanim jeszcze wyścig rozpoczął się na dobre, ze względu na najnowocześniejszą technologię, jaka towarzyszyć będzie zmaganiom.

Uczestnicy startują na jednokadłubowych jachtach klasy IMOCA Open 60. Mają one takie same wymiary, długość 60 stóp, czyli 18,28 m, ale nie są jednakowe. Po raz pierwszy siedem jachtów tej klasy wyposażono w miecze pełniące funkcje hydroskrzydeł. Zwiększają one wyporność, zarazem zmniejszając opory hydrodynamiczne, jakie stawia kadłub podczas żeglugi. Dodatkową rolę odgrywa w tym układzie uchylny kil poruszany silnikiem. Jego przeciwne położenie w stosunku do hydroskrzydła podczas żeglugi daje dodatkową stabilizację całego jachtu. Chodzi o to, aby przechyły były jak najmniejsze – są one wprawdzie malownicze, ale wyprostowana łódź płynie szybciej.

Wszystkie pozostałe jednostki, które wystartowały 6 listopada o godzinie 13.02, wyposażone są w mechanizmy uchylnego kila, poza tym w dwa rodzaje masztów – klasyczne i obrotowe, oraz balasty wodne.

Pięciu uczestników Vendee Globe startuje w tych regatach po raz czwarty (odbywają się co cztery lata), sześciu po raz trzeci, czterech po raz drugi, a jednak gwiazdą, jeśli nawet nie sportową, to na pewno technologiczną, jest debiutant, żeglarz z Nowej Zelandii Conrad Colman. Jego jacht nosi nazwę „100 % Natural Energy" i w pełni na nią zasługuje. Jeśli dopłynie do mety, mniej więcej za trzy miesiące, dokona tego, nie zużywając ani kropli paliwa.

Ten jacht nie ma silnika spalinowego, wszystkie urządzenia – łącznie ze śrubą, pilotem automatycznym, instalacją odsalającą wodę, uchylnym kilem i całą pokładową elektroniką – napędzane są energią elektryczną, a ta czerpana jest wyłącznie z wiatru i słońca. Gdyby nie ona, uczestnik Vendee Globe musiałby zabrać na pokład potężną 200-litrową beczkę ropy.

Baterie słoneczne (ogniwa fotowoltaiczne) na tym jachcie są elastyczne, uginają się w wielu płaszczyznach, dlatego mogły zostać zintegrowane z grotem, czyli głównym żaglem. Normalnie baterie na pokładzie przeszkadzają, nie można po nich deptać, nie może na nie nic upadać – liny, narzędzia itp.

Tymczasem na żaglu są bezpieczne i nie wadzą. W żagiel wkomponowane są 24 moduły fotowoltaiczne, 12 po każdej stronie, zajmując dwie powierzchnie o wymiarach 6 x 1 m. Zaprojektowała je i wykonała firma Solar Cloth System. Wkrótce będą także testowane w balonie stratosferycznym w ramach projektu badawczego francuskiego CNES (Centre National d'Etudes Spatiales).

Conrad Colman żegluje po oceanach od małego, z rodzicami opłynął świat. Studia inżynierskie skończył w USA, jacht „100 % Natural Energy" projektował i budował w porcie Lorient w Bretanii. Jacht każdego z uczestników regat musi spełniać określone warunki bezpieczeństwa, między innymi silnik musi zapewniać autonomię na dystansie 25 km i prędkość 5 węzłów (9,2 km/h) – w przypadku „100 % Natural Energy" zapewnia to silnik elektryczny OceanVolt i energia odnawialna, co stwierdziła regatowa komisja techniczna. Silnik ma moc 48 kW. Gdy jacht płynie pod żaglami, śruba, którą napędza silnik, obraca się, wytwarzając prąd i ładując akumulator.

– Instalowanie diesla na jachcie żaglowym to po prostu aberracja. Na morze wypływa się, aby poczuć wiatr, a nie smród mazutu – powiedział Conrad Colman.

Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne