Jak policzył dom mediowy MPG w swoim raporcie Media Market Scan, po I półroczu wydatki na reklamę wzrosły rok do roku o 8,5 proc., do 3,84 mld zł. To zaskakująco wysoka dynamika. – Tak duży wzrost spowodowany został obniżonymi na skutek katastrofy smoleńskiej wydatkami w kwietniu 2010 r. Przy założeniu nieobniżonego poziomu aktywności w tym okresie, wzrost rynku w I półroczu 2011 wyniósłby 5,4 proc. – podają eksperci z MPG.
Na reklamowym rynku wciąż nie widać jednak optymizmu. Weryfikowane po pierwszym kwartale w dół prognozy dla branży oraz niepokój o to, jak potoczy się walka USA z ogromnym zadłużeniem, zgasiły nadzieje na to, że rynek odżyje już w tym roku. MPG właśnie zredukowało swoje oczekiwania dotyczące wzrostu reklamowego rynku w tym roku. W maju była mowa o 6 proc., teraz już tylko o 4,5 proc.
4,5 proc. na tyle MPG szacuje tegoroczny wzrost rynku reklamy w Polsce
ZenithOptimedia Group Polska oszacowało wzrost tegorocznych wydatków na reklamę w Polsce jeszcze niżej, bo tylko na 2,4 proc. Starlink spodziewa się natomiast wzrostu o ok. 5 proc., do ok. 7,7 mld zł. – W samym II kwartale dynamika wydatków na reklamę mogła wynieść 5 – 6 proc., a więc była słaba, biorąc pod uwagę, że te wydatki odnosi się do ubiegłego roku, kiedy media odnotowały spadek wpływów spowodowany ciszą reklamową po tragedii w Smoleńsku – uważa Sobiesław Pająk, analityk DM IDM SA, który całorocznie spodziewa się dynamiki w reklamie na poziomie maksymalnie 4,7 proc.
Umiarkowana kondycja rynku przełoży się na przychody reklamowe największych grup mediowych, które w sierpniu zaraportują wyniki za II kwartał. – W TVN oczekiwałbym po II kwartale wzrostu przychodów z reklamy telewizyjnej o 4 – 5 proc., trochę lepiej wypadnie Polsat. Tego typu dynamikę oceniałbym jako słabą – mówi Pająk. Eksperci DM Ipopema Securities w TVN spodziewają się z kolei 6-proc. wzrostu wpływów z reklamy telewizyjnej rok do roku.