Grupa TP zarobiła na czysto w 2011 r. 1,7 mld zł – analitycy

Przychody grupy Telekomunikacji Polskiej (właściciela Orange) spadły w 2011 roku o ponad 5 proc. – wynika z prognoz analityków ankietowani przez „Parkiet"

Publikacja: 26.01.2012 18:10

Oznaczałoby to, że TP nie dotrzymała prognoz, które przewidywały, że jej obroty mogą zmniejszyć się w 2011 roku maksymalnie o 4,5 proc.  (czyli do około 15 mld zł). Jest jednak jedno ale:  zarząd TP przygotował założenia na ubiegły rok zastrzegając, że nie obejmują one zdarzeń jednorazowych, w tym np. sprzedaży TP Emitela. Niewykluczone więc, że po uwzględnieniu tej transakcji, prognoza spółki zostanie zrealizowana.

Średnia prognoz biur maklerskich mówi, że telekomunikacyjny gigant zamknął rok 14,91 mld zł  przychodów. Odnotować miał spadek nawet w zwykle najlepszym bo obejmującym okres świąt IV kwartale: o 6,1 proc. do 3,7 mld zł.

W minionym kwartale TP nadal odczuwała negatywny wpływ tendencji do zastępowania usług telefonii stacjonarnej – mobilnymi. Topniały więc jej przychody z telefonii stacjonarnej i poddane presji konkurencji ze strony operatorów komórkowych wpływy z usługi dostępu do Internetu.

Analitycy przewidują jednak, że niewielkie wzrosty odnotował w IV kw. również mobilny operator z grupy TP – Orange.

Zdaniem Waldemara Stachowiaka, analityka Ipopema Securities niski wynik jeśli chodzi o przyłączenia nowych klientów kontraktowych w Orange ma także swoje plusy.  Oznacza bowiem, że sieć nie musiała subsydiować dużej liczby aparatów, co jest dobrą wiadomością biorąc pod uwagę że w przeliczeniu na złote ich koszt był bardzo wysoki (w tym czasie polska waluta była wyjątkowo słaba).

Jeśli przewidywania analityków są  poprawne, to raportowana marża EBITDA grupy TP w całym 2011 roku mogła sięgnąć nawet 40 proc., choć ta skorygowana o zdarzenia jednorazowe zmieści się w przedziale podanym przez zarząd: 36-37 proc.

Zdaniem specjalistów,  w drugiej połowie lutego prezentując wyniki roczne, TP wykaże w sumie ponad 6 mld zł EBITDA. W IV kw. ub.r. – za sprawą obniżających wynik zdarzeń jednorazowych – EBITDA grupy ma wynieść o 15 proc. mniej niż rok wcześniej, bo 1,17 mld zł.

Specjaliści są zgodni, że w poczet IV kw. TP zawiąże około 115-120 mln zł rezerwy związanej z planowanymi zwolnieniami oraz około 36 mln zł brakującej rezerwy na uiszczoną już płatność wobec duńskiej firmy DPTG. Póki co tylko jedno z biur – Espirito Santo – uważa, że TP zawiąże też około 35 mln zł rezerwy w związku z karą nałożoną przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na sieci komórkowe za zmowę na rynku telewizji mobilnej.

Za sprawą tych odpisów według analityków w IV kw. ub.r. raportowany zysk operacyjny grupy TP będzie blisko 39 proc. niższy niż rok wcześniej i wyniesie 263 mln zł, a zysk netto obniży się do 136 mln zł, o 37,6 proc.

W całym 2011 r. raportowany zysk netto grupy wyniósł, zdaniem analityków 1,69 mld zł, wobec 108 mln zł w 2010 r.

Oznaczałoby to, że TP nie dotrzymała prognoz, które przewidywały, że jej obroty mogą zmniejszyć się w 2011 roku maksymalnie o 4,5 proc.  (czyli do około 15 mld zł). Jest jednak jedno ale:  zarząd TP przygotował założenia na ubiegły rok zastrzegając, że nie obejmują one zdarzeń jednorazowych, w tym np. sprzedaży TP Emitela. Niewykluczone więc, że po uwzględnieniu tej transakcji, prognoza spółki zostanie zrealizowana.

Średnia prognoz biur maklerskich mówi, że telekomunikacyjny gigant zamknął rok 14,91 mld zł  przychodów. Odnotować miał spadek nawet w zwykle najlepszym bo obejmującym okres świąt IV kwartale: o 6,1 proc. do 3,7 mld zł.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie