Dziś media te to głównie Facebook, który według rynkowych badań jesienią ubiegłego roku wyprzedził najpopularniejszy rodzimy portal społecznościowy Nk.pl i od tamtej pory zwiększa swą przewagę. Dawno minęły czasy, gdy rano komputery w polskich biurach świeciły się na zielono, bo królowała zielona wtedy witryna Naszej-Klasy.pl, która w latach 2006 – 2007 w krótkim czasie zrobiła zawrotną karierę w polskim Internecie i przez kilka lat skutecznie (potem już jako Nk.pl) broniła się przed inwazją Facebooka. Jacek Dzięcielak, prezes domu mediowego MPG, nie ma jednak najlepszych prognoz dla rodzimego portalu. – Ten nadal duży serwis społecznościowy z pewną inercją będzie tracił na sile, a wraz ze słabnącym potencjałem będą zmniejszały się przychody – twierdzi. Ocenia, że Nk.pl ma przed sobą jeszcze trochę czasu, lecz wraz z jego upływem będzie stawał się coraz mniej znaczącym serwisem. Może nie przetrwać, choć tego akurat bym nie przesądzał – zaznacza szef MPG.
Kto ma więcej
Lepiej szanse Nk.pl ocenia Sławomir Pliszka, dyrektor ds. badań w spółce Polskie Badania Internetu, która wraz z firmą Gemius mierzy oglądalność witryn i aplikacji internetowych w Polsce. Według najnowszych danych Megapanelu PBI/Gemius, w maju tego roku Facebook zwiększył po raz kolejny swą przewagę nad NK.pl; miał 13,7 mln użytkowników i 70,1 proc. zasięgu, o ponad 3 miliony więcej niż NK.pl, której zasięg wynosił 53,3 proc. W ostatnich miesiącach FB znów rośnie i sądzę, że tak będzie nadal. Jednak NK.pl nie oddaje łatwo pola. Nadal ma ponad 10 mln użytkowników. Walczy i stara się bronić swej pozycji, dodając nowe funkcjonalności i rozwijając gry – ocenia Pliszka.
– Megapanel ukazuje liczbę osób wchodzących na strony naszego konkurenta, a nie liczbę zarejestrowanych w nim użytkowników z Polski. Według Socialbakers (narzędzie rekomendowane przez FB) jest ich aktualnie 8,5 mln. Rozbieżność jest więc duża – zaznacza Jan Samołyk z biura prasowego spółki NaszaKlasa, podkreślając, że firma konsekwentnie stara się ulepszać swój produkt. I pewnie to nowe usługi sprawiają, że nawet ci, co założyli już konto na Facebooku, nadal zaglądają na Nk.pl. Sławomir Pliszka zwraca uwagę, że spora część internautów korzysta z obu portali. Co prawda to użytkownicy Nk.pl częściej zaglądają na Facebooka (83 proc), w drugą stronę – 63 proc. – Jeśli ktoś miał tam rozbudowany profil, dużo zdjęć i wielu znajomych, to zwykle trudno mu się z tym rozstać – ocenia Sławomir Pliszka.
Dużą liczbę współużytkowników obu portali potwierdza też badanie NetTrack firmy Millward Brown SMG/KRC. –Wyraźnie widać, że to raczej użytkownicy Nk.pl odwiedzają Facebook niż na odwrót – ocenia Anna Romaniuk, dyrektor badań Radia i Internetu w Millward Brown SMG/KRC. Co prawda według NetTrack w porównaniu wizyt w skali miesiąca przewaga FB nie jest zbyt duża (wynosi ok. 8 pkt procentowych), ale już przy wskazaniu najczęściej odwiedzanych witryn przewaga globalnego giganta jest miażdżąca. 3,5 proc. badanych wymienia Nk.pl, a prawie cztery razy więcej wskazuje na Facebooka. Rok wcześniej oba portale szły tu prawie łeb w łeb.
– Facebook stale rośnie i odbiera użytkowników Nk.pl i innym portalom. Na razie na polskim rynku nie widać zagrożenia dla jego pozycji jako lidera – ocenia Anna Romaniuk.
– Ale spokojnie, na FB też przyjdzie czas – prognozują internauci w dyskusji o zniknięciu Grono.net. Przy potencjale finansowym FB taką konkurencję mógłby stworzyć inny globalny gracz. Liczy na to Google z Google+, który na razie odniósł większy sukces na na świecie niż w Polsce.