Reklama

Kolejna ikona na sprzedaż

Kłopoty finansowe amerykańskiej prasy drukowanej zmuszają kolejną rodzinę do pozbycia się tytułu. Tym razem na sprzedaż jest wystawiony „Forbes”. Wcześniej sprzedano „Wall Street Journal” i Washington Post”

Publikacja: 17.11.2013 17:20

Kolejna ikona na sprzedaż

Foto: Flickr

Kolejna amerykańska rodzina chce się pozbyć się branży medialnej. Bostońscy Forbesowie postanowili sprzedać i magazyn „Forbes" i strony internetowe do nich należące.

Wcześniej Grahamowie spzredali się „Washington Post", który kupił od nich Amazon. com, zaś Bancroftowie w 2007 roku rozstali się z „Wall Street Journal".

„Forbes" został założony przez komentatora prasy amerykańskiej, B. C. Forbesa w 1917 roku. I do dzisiaj jego spadkobiercy mają kontrolę nad firmą. Wartość tytułu jest szacowana na rynku na 400-500 mln dolarów.

Właściciele nie ukrywają, że ich decyzja jest spowodowana trudną sytuacją w mediach drukowanych, mimo, że „Forbes" posiada bardzo konkurencyjne produkty. Rokrocznie publikowany np ranking najbogatszych ludzi na świecie jest cytowany przez wiele miesięcy ze względu na wiarygodność metodologii.

Prezes wydawnictwa, Mike Perlis w informacji wysłanej do pracowników w ostatni piątek napisał, że jako doradcę w tej transakcji wybrano Deutsche Bank.

Reklama
Reklama

Rodzina Forbesów sprzredała w 2006 roku 45 proc. udziałów firmie inwestycyjnej Elevation Partners, w której współzałożycielem i dyrektorem generalnym jest piosenkarz Bono. Elevation zainwestował w „Forbesa" 264 mln dolarów, a rodzina zobowiązała się do spłacenia tej kwoty. To może się okazać bardzo trudne, ponieważ sam fundusz wycenia swoje udziały jedynie na 45 mln dol.

Amerykańska prasa, mimo że ten kraj jako pierwszy wyszedł z kryzysu finansowego, przeżywa teraz potężne kłopoty. „Newsweek" został zmuszony do rezygnacji z wydania drukowanego, zaś Time Warner chce wydzielić Time Inc, do którego należy tygodnik „Time", „Sports Illustrated" oraz plotkarski magazyn „People".

Zdaniem analityków w przypadku „Forbesa" szczególnie atrakcyjna wydaje się jego strona internetowa, niemniej jednak od dłuższego czasu na rynku pojawiały się informacje, że dom wydawniczy ma problemy finansowe. W 2011 roku „Fortune" napisał, że konkurencyjna publikacja nie jest w stanie obsługiwać kredytów, na co Steve Forbes, który próbował sił w polityce i dwukrotnie bezskutecznie ubiegał się o nominację republikanów w wyborach prezydenckich odparł zarzuty, zapewniając, że „Forbes Media jest dochodowy i w pełni honoruje wszystkie swoje zobowiązania".

Liczby jednak wskazywały, że sytuacja jest inna. Spadały wpływy z reklam. Według danych z 2012 wyniosły one wówczas 275 mln dolarów, o 20 proc. mniej, niż 4 lata wcześniej. W 2010 roku Steve Forbes i jego brat Tim zrezygnowali z kierowania firmą i zatrudnili Perlisa, jako pierwszego zewnętrznego szefa wydawnictwa, chociaż Steve Forbes pozostał i prezesem i redaktorem naczelnym dwutygodnika i nadal pisze tam komentarze. Właśnie jednak pod wpływem Perlisa została rozwinięta strona internetowa na której publikowano komentarze i opinie autorów spoza wydawnictwa, zwłaszcza polityków i przedstawicieli biznesu. Zaś wzorem innych domów wydawniczych „Forbes" zaangażował się w organizację konferencji i seminariów. Dzisiaj w przychodach Forbesa 55 proc. udziałów ma biznes konferencyjny i wydania elektroniczne, zaś pozostałe 45 proc., to zyski z papieru. Tyle, że zdaniem analityków wydanie elektroniczne, mimo że znacznie sprawniej zarządzane, niż jest to w przypadku konkurencji, nie wystarczy na wyprowadzenie „Forbesa" ze strat. I stąd właśnie decyzja o sprzedaży.

Kolejna amerykańska rodzina chce się pozbyć się branży medialnej. Bostońscy Forbesowie postanowili sprzedać i magazyn „Forbes" i strony internetowe do nich należące.

Wcześniej Grahamowie spzredali się „Washington Post", który kupił od nich Amazon. com, zaś Bancroftowie w 2007 roku rozstali się z „Wall Street Journal".

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Media
Donald Trump dołączył do TikToka i już nie widzi w nim zagrożeń. Przedłuży termin sprzedaży
Media
Trwało kilka miesięcy. Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat zamknięte
Media
„Rzeczpospolita” ze specjalnym dodatkiem z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego
Media
TVP w ogniu politycznych gier. Prognozuje aż 2 mld zł straty
Media
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego prezesa
Reklama
Reklama