W nowym wiosennym sezonie coraz więcej na ramówki wykładają nie tylko najwięksi telewizyjni gracze, jak TVN czy Polsat, który właśnie oficjalnie podał, że oprócz rozlicznych rozrywkowych hitów sprawdzonych w kolejnych sezonach („Taniec z gwiazdami", „Twoja twarz brzmi znajomo", „Piekielna Kuchnia", „Top Chef", „Tylko muzyka") w nowym postawi na jeszcze jeden program z udziałem gwiazd: „Cebrity Splash" i paradokumentalny serial „Słoiki" o osobach przyjeżdżających z prowincji do Warszawy.
Możliwy nowy kanał naziemny
Także Telewizja Puls, której udziały w widowni rosną, wraz ze wzrostem przychodów coraz więcej przeznacza programy, w tym na własne produkcje. Przychody nadającej Puls i Puls2 spółki rosną, w tym roku mają przekroczyć 200 mln zł. Wiosną ruszy w niej pierwszy zamówiony przez Puls komediowy serial „Przypadki Cezarego P." w reżyserii Macieja Ślesickiego, którego gwiazdą ma być Cezary Pazura. - Planujemy też w nowej ramówce nowe daily show, to format, którego w polskiej telewizji jeszcze nie ma – mówi Dariusz Dąbski, prezes i właściciel TV Puls. Jak dodał, nakłady TV Puls na programy w tym roku będą ponad dwukrotnie wyższe niż w ubiegłym roku, kiedy wynosiły ok. 50 mln zł. Jesienią Puls planuje kolejny serial. Już w najbliższy poniedziałek w ofercie Inei i Vectry ruszy też Puls2 w wersji HD.
W ubiegłym roku TV Puls nie udało się zrealizować założeń związanych z udziałami w rynku oglądalności. - W połowie 2014 r. nie udało nam się sfinalizować wszystkich planowanych transakcji programowych, dlatego na koniec roku uzyskaliśmy udział w rynku niższy niż zapowiadane 7 proc. Osiągnięcie tych celów z pewnością będzie możliwe w 2015 r. – uważa Dąbski.
Niewykluczone, że do portfolio kanałów spółki dołączy natomiast kolejna stacja naziemna - Gdy zapoznamy się z warunkami konkurs , przeanalizujemy je i być może będziemy rozważać tam uruchomienie nowego kanału, ale tylko wtedy, gdyby mogło to oznaczać dla nas synergię i być dopełnieniem naszej oferty – mówi Dąbski.
Wraca pomysł debiutu na GPW
TV Puls reklamowo obsługiwany przez biuro reklamy TVN przygląda się teraz, kto kupi tę firmę. -Sprzedaż TVN może zmienić bardzo wiele: inną będziemy mieć sytuację, gdy kupi go nadawca telewizji naziemnej, inną, gdy właściciel kanałów tematycznych, a jeszcze inną gdy będzie to znaczący wydawca prasy. TVN jest również największym w tej chwili na rynku telewizyjnym brokerem reklamowym – zauważa Dąbski.