Telewizje czeka rewolucja

Cyfryzacja wpłynęła już na oblicze prasy i rynku muzyki. Ewoluujące gusta klientów równie głęboko mogą też zmienić model biznesowy telewizji.

Aktualizacja: 25.09.2016 22:24 Publikacja: 25.09.2016 20:15

Telewizje czeka rewolucja

Foto: Bloomberg

Oferty pakietów usług, wiążące klienta z operatorem na lata, to wciąż rynkowy standard. Ale eksperci coraz częściej podkreślają, że zmiany preferencji widzów, którzy coraz chętniej kupują czasowy dostęp do treści w sieci, w końcu zmienią rynek. Także polski.

– Z naszych badań wynika, że gros młodych osób ogląda dziś wideo poza ekranem telewizora, głównie na komputerze, korzystając z platform, których legalność jest dyskusyjna – takich jak CDA, Pirate Bay czy Zalukaj. I te obserwacje skłaniają mnie w stronę bardziej rewolucyjnych scenariuszy – mówi Mirosław Godlewski, starszy doradca w Boston Consulting Group.

Na ofertę czasowego dostępu do wybranych treści, tak by wyjść naprzeciw zmianom preferencji odbiorców, zdecydowały się już HBO, Netflix, Disney czy Discovery.

– Młodzi ludzie są przerażająco mobilni. Wcale nie wygląda na to, że wchodząc w dorosłość, kupują sobie wielki telewizor i przełączają się z internetu na płatną telewizję – dodaje Godlewski.

Dostawców wielu, dystrybutor jeden

W raporcie „Wartość treści" przygotowanym z Liberty Global (właściciel m.in. UPC Polska) BCG zakłada, że wszystkie zachodzące teraz zmiany na rynku produkcyjnym i telewizyjnym wywołają konsekwencje o podobnej skali jak wpływ popularyzacji internetu na rynek prasy czy muzyki.

– Na nowym telewizyjnym rynku przyszłości coraz większego znaczenia będą nabierać treści jakościowe – seriale, superprodukcje filmowe czy sport. Ale to nie znaczy, że pozostaną one przy wielkich nadawcach. W przeszłości wielkie wydarzenia sportowe, takie jak igrzyska, relacjonowały czołowe kanały TV. Za jakiś czas mogą to robić sami organizatorzy igrzysk – mówi Godlewski.

Jego zdaniem jest jeszcze jeden model, który może się przyjąć. – Taki, w którym na rynku pojawią się nowi agregatorzy cyfrowych treści skupiający w swojej ofercie wiele źródeł treści. W taką rolę próbują już dziś wchodzić tradycyjni operatorzy płatnej telewizji, jak UPC, którzy wprowadzają do oferty np. Netfliksa – mówi.

W ten nurt działań wpisuje się też niedawny ruch nc+. Platforma ruszyła z usługą Unlimited TV, która umożliwia oglądanie telewizji przez aplikację nc+ Go lub przez stronę www nc+ bez zużywania limitu transferu danych.

Kanały do wyboru

W gusta młodszych widzów coraz chętniej „odcinających kabel" i pozbywających się pakietów płatnej TV wpisuje się też model „a la carte" umożliwiający samodzielne komponowanie pakietów kanałów.

– Być może operatorzy nie są dziś do niego jeszcze przekonani, ale np. Netia już taki model ma i cieszy się on popularnością. Na całym rynku coraz powszechniejsze będzie wśród młodszych widzów odbieranie za pośrednictwem tradycyjnej telewizji tylko głównych kanałów i uzupełnianie domowej oferty usługami wideo na żądanie – uważa Godlewski.

Oferty pakietów usług, wiążące klienta z operatorem na lata, to wciąż rynkowy standard. Ale eksperci coraz częściej podkreślają, że zmiany preferencji widzów, którzy coraz chętniej kupują czasowy dostęp do treści w sieci, w końcu zmienią rynek. Także polski.

– Z naszych badań wynika, że gros młodych osób ogląda dziś wideo poza ekranem telewizora, głównie na komputerze, korzystając z platform, których legalność jest dyskusyjna – takich jak CDA, Pirate Bay czy Zalukaj. I te obserwacje skłaniają mnie w stronę bardziej rewolucyjnych scenariuszy – mówi Mirosław Godlewski, starszy doradca w Boston Consulting Group.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?