Nie boimy się spowolnienia

Rozmowa z Davidem M. Zaslavem, prezesem Discovery Communications

Publikacja: 16.11.2008 00:08

David M. Zaslav, prezes Discovery Communications

David M. Zaslav, prezes Discovery Communications

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

[b]Jaki wpływ na polskie i amerykańskie media będzie miał finansowy kryzys w USA? Czy cięcie prognoz wzrostu rynku reklamy jest uzasadnione?[/b]

[b]David M. Zaslav:[/b] Bardzo trudno jest dziś przewidzieć, co będzie się dalej działo z systemem bankowym i czy będziemy mieli globalną recesję. Jeśli popatrzy się na nasz biznes, ma bardzo stabilną pozycję ekonomiczną. Około połowy naszych przychodów pochodzi z opłat subskrypcyjnych, pozostała część to przychody z reklam. Mamy wiec zdywersyfikowane przychody. Jesteśmy też zdywersyfikowani geograficznie, bo już jedna trzecia naszych przychodów pochodzi spoza USA. Pomaga i myślę, że pomoże nam w przyszłości także to, że jesteśmy firmą bazującą na materiałach historycznych: mamy ogromne zasoby programowe i jeśli na rynku pojawią się problemy, właśnie to nam pomoże.

[b]Jakim rynkiem jest dla amerykańskich korporacji mediowych Polska?[/b]

Dla Discovery – ważnym. Rynek reklamy rośnie, przyglądamy się, co tu się dzieje i inwestujemy tu. Polski rynek jest bardzo podobny do amerykańskiego w późnych latach 90. Dziś Stany są już rynkiem bardzo dojrzałym, w Polsce wciąż trwa organiczny wzrost, więc to dla nas atrakcyjny rynek.

[b]W Polsce startuje właśnie proces cyfryzacji telewizji naziemnej. Czy Discovery chce w nim uczestniczyć jako operator cyfrowego multipleksu albo nadawca?[/b]

Jesteśmy przede wszystkim producentem programów kablowych, choć trzy lata temu kupiliśmy w Niemczech DMax, a to kanał nadawany free-to-air. To była dobra inwestycja i jako gracz skupiający się na produkowaniu treści, przyglądamy się wszystkim możliwym opcjom na rynku. Nasze pierwotne doświadczenie to nadawanie przez sieci kablowe, ale jeśli pojawią się jakieś inne ciekawe możliwości, na pewno się im przyjrzymy. W związku z tym, że jesteśmy producentami treści, mamy zdolność przenoszenia ich na różne platformy dystrybucji. Szukamy więc nowych możliwości, za pośrednictwem których możemy przekazywać nasze treści.

[b]Jakie są dalsze plany rozwoju tutaj?[/b]

Chcemy skupiać się na rozwijaniu portfolio, jakie już tu mamy i rozwijać się zgodnie z potrzebami rynku tak bardzo, jak to tylko możliwe. Jesteśmy otwarci na nowe możliwości, badamy cyfrową telewizję naziemną DTT jako kolejną możliwość rozwoju, choć na razie nie mamy żadnych szczegółowych planów, jeśli chodzi o DTT. Dyskutujemy o nowych sposobach dystrybucji, jak np. wideo na żądanie czy nowe media. Mamy treści, które można rozpowszechniać przez wszystkie takie platformy.

[b]Według nieoficjalnych informacji Discovery chce się wycofać z posiadanego wspólnie z TVN kanału Discovery Historia w związku z niezadowalającymi wynikami operacyjnymi tego kanału. Czy to prawda?[/b]

To plotki. Discovery Historia rozwija się zgodnie z oczekiwaniami. Inwestujemy w program i marketing tego kanału, uważamy go za udaną inwestycję i nie mamy zamiaru jej zamykać. Mamy podobny kanał w Niemczech – tam powstaje we współpracy z tygodnikiem „Der Spiegel”. To bardzo silna nisza, a kanał jest bardzo dobrze odbierany przez widzów.

[b]Jak nowe technologie: PVR, telewizja mobilna i inne zmienią rynek telewizyjny?[/b]

Przez 50 lat ludzie oglądali materiały wideo po prostu w telewizji. Musiała nastąpić jakaś zmiana i my też musimy się zmienić w związku z tym. Mamy dobry model biznesowy, kupiliśmy pewne zasoby w Internecie, jak HowStuffWorks, Treehugger i Petfinder. Musimy przenosić nasze treści na wszelkie platformy dystrybucji. Niektóre z nowych technologii, jak PVR, już mają wpływ na Discovery, tak jak na innych graczy zajmujących się dostarczaniem programów na rynku. Działamy w świecie, w którym ludzie nagrywają programy, żeby je potem oglądać, więc musimy być pewni, że nasze programy są bardzo silne. To kolejny powód, żeby inwestować w ich jakość.

[b]Czy telewizja w tradycyjnej formie przetrwa rywalizację z Internetem? To silny konkurent: można kompilować telewizję z Internetem, ale czy nie jest tak, że ostatecznie to sieć wygra?[/b]

Internet ma oczywiście wpływ na naszą działalność. Ludzie coraz częściej z niego korzystają, zmieniają się ich przyzwyczajenia. To tam coraz częściej oglądają materiały i zaspokajają swoją ciekawość. Pracujemy nad tym, żeby reprezentować swoją markę w sieci, ale nie zamieszczamy tam programów. Jednym z powodów, dla których tego nie robimy, jest to, że ekonomiczny model działalności w Internecie jest na razie wciąż słaby. Spędzamy jednak dużo czasu badając, jak i co ludzie najchętniej oglądają w Internecie.

[b]Discovery niedawno zadebiutowało na giełdzie – to chyba nie najlepszy moment?[/b]

Weszliśmy na giełdę kilka tygodni temu. To było dla nas ekscytujące i odkrywcze, choć wymagało masy pracy i trafiło w trudne ekonomicznie czasy.

[b]Jaki wpływ na polskie i amerykańskie media będzie miał finansowy kryzys w USA? Czy cięcie prognoz wzrostu rynku reklamy jest uzasadnione?[/b]

[b]David M. Zaslav:[/b] Bardzo trudno jest dziś przewidzieć, co będzie się dalej działo z systemem bankowym i czy będziemy mieli globalną recesję. Jeśli popatrzy się na nasz biznes, ma bardzo stabilną pozycję ekonomiczną. Około połowy naszych przychodów pochodzi z opłat subskrypcyjnych, pozostała część to przychody z reklam. Mamy wiec zdywersyfikowane przychody. Jesteśmy też zdywersyfikowani geograficznie, bo już jedna trzecia naszych przychodów pochodzi spoza USA. Pomaga i myślę, że pomoże nam w przyszłości także to, że jesteśmy firmą bazującą na materiałach historycznych: mamy ogromne zasoby programowe i jeśli na rynku pojawią się problemy, właśnie to nam pomoże.

Pozostało 82% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie