Anna Streżyńska, prezes UKE, wyjaśnia, że prace nad planem nadal trwają. Przedłużają się m.in. dlatego, że urząd w dalszym ciągu nie otrzymał od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podpisanej umowy, na podstawie której chciałby koordynować inwestycje w infrastrukturę internetową w Polsce.
Zdaniem szefowej UKE dokument musi spełniać przynajmniej dwa warunki: ma być wizjonerski, czyli uwzględniać zachodzące coraz szybciej przemiany technologiczne, ale i zrozumiały dla konsumenta. – To będzie strategia jednego celu. W 2015 roku wszyscy, którzy będą mieli taką potrzebę, mają mieć dostęp do Internetu. Mamy na to środki – mówi Streżyńska.
Analiza opublikowana w piątek przez UKE wskazuje, że łącznie na infrastrukturę telekomunikacyjną w Polsce może zostać przeznaczonych 6,5 mld zł w ramach projektów finansowanych z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Urząd podał, że do tej pory podpisane zostały z beneficjentami programów unijnych umowy na realizację projektów o wartości 246 mln zł. To zaledwie 3 – 4 proc. dostępnych środków.
[wyimek]5,2 mln gospodarstw domowych ma dostęp do szybkiego Internetu stacjonarnego[/wyimek]
– Bardzo trudno określić, jaka część dostępnych pieniędzy zostanie zagospodarowana w tym roku. Kasy samorządowców po kryzysie pustawe, a do realizacji inwestycji potrzebny jest tzw. wkład własny. Myślę więc, że wydatkowanie funduszy unijnych przyspieszy w przyszłym roku – uważa Streżyńska.