- W naszym przekonaniu agencja prasowa to nie jest zadanie, które musi być wykonywane przez spółkę należącą do Skarbu Państwa - powiedział Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu. - Przyglądamy się, jak funkcjonują inne agencje w Europie. Zastanawiamy się, jakim zainteresowaniem np. inwestorów giełdowych może się cieszyć taki podmiot.
PAP jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Aby ją sprywatyzować, należałoby zmienić ustawę o Polskiej Agencji Prasowej, bo w myśl obowiązujących dzisiaj przepisów prywatyzacja spółki byłaby utrudniona. Zmianę będzie musiał zaakceptować parlament. Zgodnie z ustawą z 31 lipca 1997 r. o Polskiej Agencji Prasowej obecnie nie można udostępnić osobom trzecim więcej niż 49 proc. akcji agencji.
- Jeśli decyzja resortu byłaby pozytywna, a parlament podzieliłby nasze stanowisko, to do prywatyzacji mogłoby dojść na przełomie 2011 i 2012 r. - dodał.
Agencja ma umożliwiać Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi RP, Radzie Ministrów i innym naczelnym organom państwa prezentowanie stanowisk w ważnych sprawach państwowych.
W 2009 r. PAP otrzymała 2,5 mln zł dotacji z budżetu państwa na realizację tej misji. (około 3 proc. zeszłorocznych przychodów ogółem agencji). W tym roku ma otrzymać dotację podobnej wysokości.