Według jej szacunków wyniosą one 3,08 mld dol., czyli 10,8 proc. całego amerykańskiego rynku reklamy online szacowanego w tym roku na 28,5 mld dol.
Także w światowym rynku reklamy internetowej, którą w tym i przyszłym roku czekają znowu szybkie zwyżki (odpowiednio 15 i 11,2 proc.), udział reklam zamieszczanych przez firmy w portalach społecznościowych będzie rósł. Jeszcze w ubiegłym roku globalne sieci społecznościowe osiągnęły wpływy zaledwie 2,36 mld dol. (4,3 proc. wszystkich wpływów z reklam w sieci), a w 2012 r. będzie to już według prognoz 8,09 mld dol., czyli 10,2 proc. całego internetowego tortu reklamowego.
– Dzieje się tak m.in. dlatego, że najwięksi reklamodawcy włączają media społecznościowe do swoich szeroko zakrojonych programów marketingowych – zauważa Debra Aho Williamson, główna analityk eMarketera.
Zdaniem eMarketera zyskiwać będzie nie tylko rosnący w siłę największy światowy gracz na tym rynku, czyli Facebook, ale też np. serwisy społecznościowe w tych krajach, do których wciąż nie dotarł, czyli w Rosji, Japonii czy Chinach.
Jak już podawał eMarketer, zwyżki czekają nie tylko Facebook, ale także popularny serwis z mikroblogami Twitter, którego przychody w tym roku mają wynieść już 151 mln dol. (11 mln ma pochodzić spoza USA), ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej, kiedy wynosiły „zaledwie” 45 mln dol. i pochodziły tylko z USA.