Uruchomiony przez Apple 15 lutego nowy mechanizm subskrypcji App Store, firmowym sklepie sprzedajnym aplikacje online, służy do sprzedaży gazet i czasopism publikowanych w wersji cyfrowej głównie na iPada. Apple pobiera 30 proc. prowizji od każdego zakupionego poprzez sklep pliku.
Nie spodobało się to belgijskim europarlamentarzystom, którzy we współpracy z urzędem antymonopolowym w Brukseli złożyli oficjalny pozew przeciwko imperium Steave'a Jobsa.
Wygląda jednak na to, że Komisja Europejska niespecjalnie widzi możliwość przeciwdziałania praktykom Apple. Urzędnicy tłumaczą, że nie są w stanie osądzić czy pozycja Apple jest faktycznie niebezpiecznie dominująca, gdyż rynek tabletów jest relatywnie nowy i wciąż ewoluuje.
- Alternatywne platformy typu Apple Store istnieją, a kilka firm wypuściło bądź ma zamiar wypuścić na rynek w najbliższej przyszłości urządzenia podobne do iPada – napisał Andris Piebalgs, komisarz UE w odpowiedzi na wniosek Belgów.
Z kolei w zeszły piątek Wall Street Journal poinformował, że Departament Sprawiedliwości USA oraz Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych są w trakcie podobnego „sprawdzania" Apple pod kątem ewentualnego naruszenia prawa antymonoplowego.