Należąca do Usmanowa i Milnera firma DTS (Digital Sky Technologies) prowadzi rozmowy z założycielami Twittera na temat zainwestowania w portal ok. 400 mln dol.

Analityk Rory Meyer z Hudson Square Research ocenia, że reklama internetowa przynosi Twitterowi ok. 200 mln dol. rocznie. Według „New York Timesa" portal wart jest ok. 7 – 8 mld dol. Choć działa dopiero od pięciu lat, należy do najpopularniejszych serwisów społecznościowych na świecie. Nie decyduje się na giełdowy debiut, ale szuka inwestorów prywatnych. W grudniu uzyskał 200 mln dol. od kilku funduszy z USA.

Rosjanie wyrośli na głównych inwestorów Web 2.0, a więc tej części Internetu, która jest tworzona przez samych internautów. Oczkiem w głowie inwestorów ze Wschodu stały się serwisy społecznościowe. A pierwsze skrzypce gra tutaj właśnie Jurij Milner, założyciel i współwłaściciel DST oraz największego rosyjskiego serwisu pocztowego Mail.ru.

DST to dziś prawdziwa internetowa potęga: kontroluje ok. 75 proc. ruchu w rosyjskojęzycznym Internecie, pod względem liczby użytkowników plasującym się na czwartym miejscu w Europie. DST kontroluje też m.in. największy polski serwis społecznościowy Nasza-Klasa, dzierżąc – rękoma estońskiego funduszu Forticom – 70 proc. udziałów w nim.

W 2009 roku DST przypuścił szturm na czołówkę światowego Internetu. Rosjanie zaczęli od sieciowego giganta, Facebooka, w którym objęli 10 proc. udziałów, stając się jego drugim co do wielkości inwestorem indywidualnym, zaraz po Marku Zuckerbergu. Dziś Facebook to największy serwis społecznościowy na świecie, mający już 750 mln użytkowników i wyceniany na 50 mld dol. Drugim klejnotem w portfolio Milnera są udziały w wartym 2 mld dol. serwisie Zynga, wyceniane na 180 mln dol. Zynga to serwis z grami sieciowymi, w tym słynnym Farm- Ville. Rosjanie zainwestowali też 135 mln dol. w serwis Groupon (przekazujący internautom informacje o zniżkach na produkty i usługi innych firm), wart ponad 1 mld dol.