Materiał powstał we współpracy z GAZ-SYSTEM
Głównym źródłem zanieczyszczeń jest transport. Jednak za smog, czyli wysokie przekroczenia norm jakości powietrza, odpowiadają wysokoemisyjne źródła ogrzewania. Warszawa i okolice dążą więc do dekarbonizacji, zastępując węgiel gazem ziemnym. To dlatego w 2023 r. ruszą prace przy budowie Gazociągu Warszawskiego.
Smog… zapiera dech
Warszawa potrzebuje czystego powietrza. Zmniejszenie emisyjności warszawskiego systemu ciepłowniczego, jego usprawnienie i rozbudowa to priorytet na najbliższe lata, ponieważ w stołecznej aglomeracji stale rośnie liczba mieszkańców. W związku z tym wzrasta zapotrzebowanie na paliwo gazowe, które umożliwi stabilną, niskoemisyjną produkcję energii i ciepła.
Wykorzystanie gazu ziemnego oznacza brak pyłów zawieszonych PM2.5 i P10 oraz znikome ilości tlenku siarki i azotu w powietrzu. Jak wynika z raportu „Rola gazu w transformacji energetycznej aglomeracji warszawskiej”1), gminy takie jak Nieporęt, Jabłonna, Łomianki, Stare Babice i Ożarów Mazowiecki stale borykają się z problemem zanieczyszczonego powietrza. Według „Raportu z badań oceny wpływu POIiŚ 2014–2020 dla obszaru przesyłu, dystrybucji i wykorzystania gazu”2) w gminach, w których jest więcej gospodarstw domowych wykorzystujących gaz do ogrzewania mieszkań, jest nawet o 27 proc. mniej dni w roku z przekroczeniem dopuszczalnego dobowego stężenia pyłu PM10 w powietrzu.
Transformacja energetyczna stolicy oparta na stabilnym źródle energii
Zmniejszenie emisyjności warszawskiego systemu ciepłowniczego, a w dalszej perspektywie dekarbonizacja to największe wyzwania, z jakimi muszą się zmierzyć rządzący miastem. I to właśnie gaz ziemny ma być paliwem, które w znacznej części zastąpi węgiel w perspektywie najbliższych kilku lat.